EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

poniedziałek, 22 marca 2010

Dzień 387

Dochodzi godzina 23:40 a więc najwyższy czas aby napisać posta. Dzisiaj to znaczy w nawiązaniu do tych biednych zwierzaków zamieszczę wiersz o porzuconych psach...
A oto i on... oczywiście prezentacja nastąpi w częściach...

Porzucone psy


Kocha człowiek psiaki miłe,
Kotki, nutrie, norki, słonie.
Na koniku chciałby jeździć
I ptaszęta chwytać w dłonie.

W domu trzyma, kąpie, pieści,
Głaszcząc karmi te zwierzęta,
Później co niektóra sztuka,
Będzie z mieszkań usunięta.

Na wakacje czas by jechać…
Toć i zwierzak nie wygodny.
Czas się pozbyć ulubieńca,
Choć jest czysty i pogodny.

Na spacerek pan wyruszy,
Psa porzuci gdzieś za płotem,
A gdy wróci do swej chaty,
Zajmie się burasem – kotem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz