EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

sobota, 1 sierpnia 2009

Dzień 154

Teraz wróciłem z wypadu za miasto... Jest godzina 22,30... Muszę powiedzieć, że wypad uznaję za bardzo udany i wielce obiecujący. Nie ma to jak mili ludzie ipozytywne energie wzajemnie się przenikające... Czy to coś jest porządną przyjaźnią? Kto wie...może tak a może nie. Myślę, że to jeszcze za wcześnie by o tym przesądzać. W każdyn bądź razie myślę sobie, że to porządne podwaliny pod to o czym wielu ludzi marzy całymi latami i nie osiąga tego nigdy... Wernisaż nabiera już konkretnych kształtów...doszliśmy do zgodnego porozumienia, że nie będzie to coś co będzie zlepkiem trzech oddzielnych autorów, którzy rywalizują z sobą. To będzie spektakl jako jedna przenikająca się wzajemnie całość...wszyscy na jednych prawach...
I to na dzisiaj tyle ...Życzę wszystkim obecnym dobrej i spokojnej nocy...

1 komentarz:

  1. WITAJ BOGUSIU...WIELKIE DZIĘKI, ZA MILE SPĘDZONE CHWILE NA ŁONIE NATURY W MIŁYM GRONIE. WIEM ,ŻE WARTO BARDZO PRACOWAĆ I BUDOWAĆ PODWALINY POD SZCZERĄ I DOBRĄ PRZYJAŻŃ ZWŁASZCZA Z TOBĄ.MAM NADZIEJĘ,ŻE SIĘ NA MNIE NIE ZAWIEDZIESZ...
    BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń