EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

wtorek, 18 sierpnia 2009

Dzień 170

Już jest godzina 23,15...Czyli dość późna pora... mnie to jednak w niczym nie przeszkadza, a już na pewno nie w pisaniu posta, ani w głębokich przemyśleniach... Zastanawiam się często nad różnymi sprawami... tak i teraz temat, który poruszam od trzech dni o porzucających nas pseudo przyjacielach spokoju mi nie daje. Dzisiaj zrozumiałem, że porzucanie przyjaciół wlecze za sobą cała masę innych uczuć... Jednym z nich jest zaufanie!!! Czy można ufać komuś kto rzuca słowa na wiatr... zwłaszcza w tak ważnych tematach jak przyjaźń...? A czy wszyscy następni, którzy znajdą się pod bezpośrednim wpływem tej osoby też doznają z jej strony zawodu wiary i zaufania!??? Nurtuje mnie ta myśl od rana do wieczora i nawet wtedy gdy przebudzę się w środku nocy. Według mnie istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak. Takie zachowanie i działanie musi mieć głębsze korzenie. Nie wierzę, że tak działają tylko jednorazowo w sensie porzucenia sprawdzonego przyjaciela na rzecz pozbycia się samotności i pochwycenie swojej ofiary... tak, ofiary...! W końcu zrozumiałem, że ci którzy porzucają przyjaciół tylko dlatego, że ze strachu chcą za wszelka cenę mieć partnera do towarzystwa...! Do towarzystwa... a nie dlatego, że mają do niego jakieś choćby minimalne uczucia...! Robią to wiele razy... i robią to jeszcze dlatego, że chcą posiadać... posiadać za wszelka cenę... na zawsze i tylko dla siebie... A że przyjaciela posiadać się nie da więc porzucają go na korzyść osoby ofiary która wpadnie im w ręce... smutne??? Ale za to jakie prawdziwe...

3 komentarze:

  1. Muszę coś napisać choć minimalnie bo wiem czym jest przyjażń.Tak się składa,ze mam przyjaciół i takich od serca też.Hm...cos wiemy Bogusiu na ten temat.Przyjażń to taki bezinteresowny dar,który się komuś daje lub otrzymuje nie licząc na nic.. ot tak z potrzeby serca.Posiadanie kogoś to z czym innym mi się kojarzy i dlatego człowiek,który robi coś z uczuciem ,czy to przyjazni,czy miłości nie liczy na nic.Przypominiała mi się piosenka taka banalna ,ale jakze ma madre słowa; przyjażń jest najwiekszym darem, ktorego sie nie sprzedaje, przyjażni sie nie kupuje tylko sie ofiaruje. Bogusiu trwajmy w tej miłej przyjacielskiej atmosferze, a ja powiem za Bozenką jestem szczęsciarą,że Cię poznałam hm.. i nie tylko Ciebie....pozdrawiam milutko Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. BOGUSIU... MIMO NASZEJ " DROBNEJ WYMIANY ZDAŃ " NA TEMAT KOMENTARZA [WIESZ... KOMENTUJĘ JUŻ OD 118 POSTÓW , KIEDY TO ZLECIAŁO...] JEDNO MUSZĘ CI PRZYZNAĆ .... JESTEŚ BARDZO LOJALNY WOBEC LUDZI A ZWŁASZCZA WOBEC TWOICH PRZYJACIÓŁ [ NAWET TYCH O KTÓRYCH WŁAŚNIE PISZESZ Z ŻALEM W OSTATNICH POSTACH...] I CHWAŁA CI ZA TO... MAM NADZIEJĘ, ŻE TO DOCENIĄ... BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń
  3. Smutno kiedy przyjaciel odchodzi.Prawdziwy przyjaciel czego nie oczekuje. Cieszy sie razem z nami kiedy odnosimy sukcesy, martwi gdy spotykaja nas niepowodzenia, pomaga jak moze, ale najistotniejsze ze jest. Zycie bez przyjazni jest puste.W samotnosci,chorobie jezeli nie wiemy co dalej fakt istnienia uczucia przyjazni, pozwala nam wytrwac nawet wowczas, gdy nasz przyjaciel nie moze nam pomoc. Wystarczy ze jest. Przyjazni nie moze nic oslabic, ani odleglosc, ani czas, ani bol, ani milczenie. To wlasnie tam przyjazn zapuszcza najglebsze korzenie. Tam wlasnie kwitnie napiekniej.Kiedy przyjaciel odchodzi pozostaje bol i smutek . "Przyjazn mnozac radosci i dzielac troski, zwieksza szczescie i zmniejsza cierpienie."Tak wiec otaczajmy sie prawdziwymi przyjaciolmi i badzmy szczesliwi.Zycze Bogus Tobie bys zawsze u swego boku mial cennych , prawdziwych przyjaciol i bys zawsze byl szczesliwy a Twoje serce nigdy nie zaznalo smutku. pozdrawiam Nina

    OdpowiedzUsuń