EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

czwartek, 20 sierpnia 2009

Dzień 173

Ale ten czas szybko leci... zanim się zorientowałe wybiła godzina 24,00... tak więc czas najwyższy by rozpocząć pisanie posta. Dzień od rana zapowiadał się raczej smętnie... Najpierw spostrzegłem z niemałym zdenerwowaniem brak spodni i portfela ze sklepowymi pieniędzmi i dokumentami typu adresy i telefony firm i hurtowni... i to zepsuło mi humor na dobre. Na szczęście po 2-ch godzinach okazało się, że po prostu zapomniałem je zabrać z Wrocławia. Potem już było tylko lepiej... w sklepie przez kilka dni mojej nieobecności szło nawet dobrze, co sprawiło mi sporą przyjemność bo tak jak wspomniałem pieniądze sklepowe zostały we Wrocławiu. Reszta dnia była już tylko jednym pozytywem, którego wcale się nie spodziewałem i z tego powodu było to dla mnie jeszcze większym zaskoczeniem i przyjemnością. Wracając do postów o zatracie przyjaźni na rzecz posiadacza, muszę powiedzieć, że dzisiaj nabrałem przekonania iż były bardzo potrzebne te wstrząsające tematy. Między innymi dlatego, że poruszyły pokłady uczuć w co najmniej kilku osobach. A to skolei zaowocowało przypływem wielkich uczuć przyjaźni i braterstwa i sympatii. Uczuća które jeszcze wczoraj uważałem z niemoażliwe do zachowania na dłuższą drogę życia, dzisiaj nabrały innego znaczenia i sensu. Bardzo się cieszę z tego powodu, że w tym czasie miałem i mam przy sobie tych wszystkich, którzy mnie wspierali i nie pozwolili bym zwątpił... w tak piękne uczucie jakim jest prawdziwa i szczera przyjaźń... taka lekcja przydała się nam wszystkim i mnie także bo pojąłem, że one też czasem mają swoje kaprysy i słabsze chwile, które raczej trzeba nauczyć się rozumieć... niż odrazu wątpić!

2 komentarze:

  1. Kazdy temat jaki poruszasz w swoich postach jest potrzebny.Kazdy to jakby czastka naszego zycia. Poprzez twoje przemyslenia zawarte w postach mozna zastanowic sie nad wlasnym zyciem. Co mozna naprawic, udoskonalic, lub calkowiecie zmienic bieg. Tresci, ktore nam przekazujesz wplywaja pozytywnie na ludzka psychike. Umacniaja w postanowieniach i daja poczucie wartosci.Kazdy czlowiek ma chwile slabosci i czasem kaprysi , ale jak napisales trzeba nauczyc sie je zrozumiec , one zawsze sa "leczone" pozytywnie. Wszyscy tu piszacy pieknie komentuja Twoje posty i za to im dziekuje. Uwazam je za bardzo wartosciowe , madre i czytam je z wielka uwaga. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich .Nina

    OdpowiedzUsuń
  2. BOGUSIU CIESZĘ SIĘ, ŻE WYJAŚNIŁY SIĘ TE TWOJE " PORTFELOWE " PROBLEMY... BO TAKIE ODTWORZENIE " ZAWARTOŚCI NOTESU Z DANYMI " JEST CZĘSTO NIEMOŻLIWE...
    WRACAM JESZCZE DO POSTA ...O PRZYTULANIU. MIAŁAM WCZORAJ OKAZJĘ POPRZYTULAĆ SIE Z MOIMI PRZYJACIÓŁMI ... [ AHA , DOSTAŁAM OD PRZYJACIELA ...PRZEPIĘKNE SŁONECZNIKI... TYLE W NICH SŁOŃCA I RADOŚCI - MYŚLĘ , ŻE BĘDĄ DŁUGO CIESZYĆ MOJE OCZY I ...WNĘTRZE...] , MIŁE SPOTKANIE ,WIELE RADOŚCI I UŚMIECHÓW , STÓŁ WCALE NIE " JAK U CIOCI NA IMIENINACH..." ALE ATMOSFERA CUDOWNA... PRZYJACIELSKA POMOC PRZY KOMPUTERZE [ JA DOPIERO W TEJ WIEDZY " RACZKUJĘ "]I TO TEŻ JEST WAŻNY ELEMENT PRZYJAŻNI - WZAJEMNA POMOC . KAŻDY ZROBI TO CO POTRAFI, CO MOŻE I RAZEM JEST CUDOWNIE... MYŚLĘ , ŻE TAKIE SPOTKANIA SĄ BARDZO WAŻNE , BARDZO ZBLIŻAJĄ NAS DO SIEBIE, POZNAJEMY SIĘ BLIŻEJ I DAJEMY SOBIE RADOŚĆ ...A O TO CHODZI . A POTEM JESZCZE, MIMO KILKU GODZIN SPĘDZONYCH RAZEM , NIE MOGLIŚMY SIĘ ROZSTAĆ PRZY SAMOCHODZIE , BO CIĄGLE NAM " SIEBIE ZA MAŁO " JESZCZE TYLE TEMATÓW DO PRZEGADANIA...- PRZYJAŻŃ OT WSPANIAŁE UCZUCIE!!! PRZYTULAJMY SIĘ WIĘC DO DOBRYCH LUDZI, WSPIERAJMY SIĘ NAWZAJEM [ BO PRZYJACIEL JEST POTRZEBNY NA CODZIEŃ A NIE TYLKO W NAGŁEJ POTRZEBIE...] I SPOTYKAJMY SIĘ ZE SOBĄ...A TYLKO NA TYM WSZYSCY KORZYSTAMY...
    BOGUSIU, KOLEJNY RAZ POTWIERDZIŁO SIĘ TO , ŻE JESTEŚMY SOBIE PORTZEBNI NA WZAJEM... TY STWORZYŁEŚ SWOJEGO BLOGA, NAM BYŁO DANE ZAGOŚCIĆ TU JAKO TWOI " CZYTACZE " I TO JEST CUDOWNE, TY POTRZĄSASZ NAMI TROCHĘ [ NASZYMI SERCAMI, SUMIENIAMI I ROZUMEM...] ALE MIŁO, ŻE SAM PRZYZNAJESZ,ŻE NASZA " PISANINA " JEST TEŻ TOBIE POTRZEBNA.DZIĘKI.POZDRAWIAM WSZYSTKICH. ŻYCZĘ DOBREGO DNIA. BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń