EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

piątek, 26 czerwca 2009

Dzień 118

W tej chwili mamy godzinę 22,35...W takim razie zabieram się za pisanie codziennego posta. Na początek chcę powiedzieć: Chwała tym wszystkim, którzy potrafią mówić prawdę o sobie i o swoich uczuciach... szczególnie tych negatywnych uczuciach. O nich jest najtrudniej mówić i dzielić się z innymi ludźmi. Często mówienie o swoich negatywnych uczuciach uważamy za coś hańbiącego, wstydliwego... Ale to nie prawda! Mimo,że kiepscy słuchacze takich wyznań, szydzą i wyśmiewają się z nas... że są pełni ironicznych uśmieszków i politowania, człowiek honoru wie, że wprost przeciwnie, mówienie o sobie prawdy to wielki zaszczyt i odwaga. To znaczy, że jesteśmy tym kim być powiniśmy... to znaczy, że znamy swoje miejsce na tej ziemi i że to nic nadzywyczajnego, bo skoro mimo wielu niepomyślności zachowaliśmy swoją twarz, to znaczy, że nie boimy się mówić o swoich negatywach, bo niby dlaczego mielibyśmy się bać skoro nic nie mamy do ukrycia... bo czyż może być coś gorszego niż zastąpienie własnej twarzy kłamliwą i zdradziecka maska obłudy...?

2 komentarze:

  1. CZŁOWIEK POPEŁNIA RÓŻNE BŁĘDY W ŻYCIU. NAJWAŻNIEJSZE, ŻEBY WYCIĄGAĆ Z NICH WNIOSKI NA PRZYSZŁOŚĆ... CZASAMI PRZYTRAFIAJĄ NAM SIĘ W ŻYCIU TRUDNE ZDARZENIA, KTÓRE POMAGAJĄ NAM W NASZYM ROZWOJU : BO CO NAS NIE ZABIJE - TO NAS WZMOCNI....BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówimy prawdę w ten sposób sie wyzwalamy i bagaż który niesiemy staje się lzejszy, sny są łatwiejsze i dłuzsze, patrzymy na drugiego człowieka jasniejszą twarzą, chowanie sie za murem nie załatwia sprawy. Wojtek

    OdpowiedzUsuń