Jest godzina 21,30... początek dnia cieplutki, słoneczny i milutki, ale popołudnie to jedna ulewa... mokro i chłodno i gdyby nie świadomość, że słoneczko zawsze się odrodzi, miałbym zmarnowaną resztę dnia i kawałek nocy...
A teraz zamieszczę trzecią i ostatnią część "pryjaciół i posiadaczy":
Gwoli dopełnienie dwóch wcześniejszych części posta, byłoby nietaktem z mojej strony, gdybym nie dopisał trzeciej części mówiącej o tych wszystkich, którzy mimo związku partnerskiego nie dają się opleść pajęczyną egoizmu posiadacza. Którzy nie dają się oprawić w ramkę i nie chcą stać w gablocie w zakurzonym regale. Chwała im za to, że chcą zachować swoją osobowość do końca i w każdym układzie. Chwała im za ich mądrość i siłę własnego wnętrza. Tą która daje im ciągłą możliwość duchowego rozwoju. Każdy człowiek przyporządkowany innemu człowiekowi nie rozwija się. Zatrzymuje się i stoi w miejscu, a to znaczy, że cofa się w swoim rozwoju. Taki stojący w miejscu człowiek, na skutek poddania się woli swojego partnera żyje miast swoim, jego życiem. Z czasem przyjmuje jego cechy, nawyki, przyzwyczajenia i sposób życia. Niektórym to nawet odpowiada i zaaklimatyzowani żyją w takim związku aż do śmierci. Ale tym innym, chcącym być sobą, chcącym zachować swoją duchową osobowość nie odpowiada taki narzucony niemal siłą styl życia. Mimo, że próbują jakoś to poukładać, męczą się aż w końcu nie wytrzymuje i rezygnują z takiego układu. Jest cudownie gdy siłą swojej mądrości potrafią pokazać i przekonać swojego kandydata na posiadacza, że obcowanie z pozytywnie nastawionymi do życia ludźmi nie jest wcale czymś złym. Że życie w prawdziwej i bezinteresownej przyjaźni nie zagraża ich własnym pozycjom i interesom partnerskim jakkolwiek rozumianym. Wręcz przeciwnie, miłe i szczere znajomości mogą tylko urozmaicić i wzbogacić ich własne, życie. Ba, mogą ich ustrzec przed monotonią i taką wynikającą z dłuższego bycia razem rutyną, tą niechcianą stagnacją w której zaczynamy tracić wiarę w pozytywną przyszłoś własnego związku. A więc Moi Mili…wszyscy ci, którzy mają swoją twarz i osobowość… nie ustawajcie w działaniach w walce o samych siebie. Uczcie i przekonujcie egoistycznych posiadaczy i kandydatów na posiadaczy, że życie we dwoje może być piękne… ale otoczone ludźmi o czystych wnętrzach na pewno będzie jeszcze piękniejsze… dla was wszystkich cieplutkie buziaczki, a zazdrosnym posiadaczom milutkie pozdrowienia… i refleksji nad stylem jaki preferujecie i narzucacie swoim partnerom, czy partnerkom od wspólnego życia…
wtorek, 9 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
BOGUSIU, PO PIERWSZEJ CZĘŚCI TEGO POSTA DYSKUTOWALIŚMY ZACIEKLE [ POZA BLOGIEM ] I MYŚLĘ , ŻE KAŻDE Z NAS MIAŁO SWOJĄ RACJĘ : TY WIEDZĄC CO CHCESZ DALEJ NAPISAĆ I JA , KTÓRA PO PRZECZYTANIU CZUŁAM , ŻE KRZYWDZISZ SWOJĄ OCENĄ NIEKTÓRYCH LUDZI... TERAZ ZNAJĄC CAŁOŚĆ .... PRZYZNAJĘ CI RACJĘ .... ALE Z SIEBIE TEŻ JESTEM DUMNA, BO JESZCZE NIE TAK DAWNO, NIE POTRAFIŁA BYM TAK ZACIEKLE BRONIĆ SWOJEGO ZDANIA.... POZNALIŚMY SIĘ NA TAKIM PORTALU, TO DO CIEBIE PIERWSZEGO NAPISAŁAM, SZUKAŁAM PRZYJACIELA... I MYŚLĘ, ŻE DOCZEKAM SIĘ ŻE BĘDĘ TWOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ PRZEZ DUŻE " P " A ZNALAZŁAM NIE TYLKO CIEBIE...[WOJTULKU , DUŻO CAŁUSKÓW DLA CIEBIE......] PO PRZECZYTANIU CAŁOŚCI...PRZYZNAJĘ CI RACJĘ..... JA NA SZCZĘŚCIE ODNALAZŁAM SIEBIE....W TRZECIEJ CZĘŚCI... MUSZĘ TROSZKĘ WALCZYĆ I UDOWADNIAĆ ,ŻE KAŻDY Z POZNANYCH MĘŻCZYZN JEST DLA MNIE WAŻNY...INACZEJ.... I NAPEWNO NIE ZREZYGNUJĘ ZE ZNAJOMOŚCI Z TOBĄ BO CENIĘ SOBIE TWOJĄ MĄDROŚĆ, WIEDZĘ DOBRO, KTÓRYM EMANUJESZ...NO A O TWOJEJ TWÓRCZOŚCI JUŻ NIE WSPOMNĘ.... CHCĘ Z TEGO KORZYSTAĆ , ROZWIJAĆ SIĘ ... A ŻEBY Z MOJEGO WOJTUSIA....NIE ZROBIĆ POSIADACZA....SPOTYKAMY SIĘ RAZEM ...W PEŁNYM SKŁADZIE NA PLACKACH ZIEMNIACZANYCH I INNYCH PYSZNOŚCIACH... I NIECH PANOWIE SIĘ POZNAJĄ, POLUBIĄ , ....ZAPRZYJAŻNIĄ,,,,A NIE WIDZĄ W SOBIE RYWALI....BO NIMI NIE SĄ.... BOGUSIU ...DZIĘKUJĘ.... I PROSZĘ O WIĘCEJ TAKICH POSTÓW DO PRZEMYŚLENIA..... BOŻENKA.
OdpowiedzUsuńWitam Pana Poetę
OdpowiedzUsuńJa natomiast jestem zazdrosnym posiadaczem...ale tacy tez muszą być
powodzenia życzę