EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

środa, 10 czerwca 2009

Dzień 102

Chcę zakomunikować tym wszystkim którzy nie używają zegarków, że jest godzina 22,25...a więc czas na napisanie posta. Trzyczęściowy cykl mojej prezantacji wzbudził niejednolite odczucia, co jest jak najbardziej zrozumiałą reakcją na tego typu wywody. Powiem szczerze, że nawet mnie to cieszy. Daje to możliwośc do prowadzenia dyskusji, a to z kolei pozwala mi poznać różne punkty widzenia moich czytelników. Z drugiej strony muszę powiedzieć, że trochę mnie martwią niektóre z wypowiedzi... chcę nawiązać do tych którzy za wszelką cenę chcą na własne potrzeby i zaspokojenie swoich lęków posiadać osobę będącą partnerem [ką]. Moim skromnym zdaniem najlepsze związki są, gdy układ jest zbudowany na zaufaniu i wolności duchowej każdego z partnerów. Nie wolno nikomu nakazywać, rozkazywać, czy przymuszać do działań czy zachowań, którę będą godziły w te dwie sprawy. Każdy mądry partner sam wie co należy robić i jak się zachowywać, a co jest niedopuszczalne. Każda forna niewolenia jest zgubna dla każdego związku. Nawet miłość, gdy ma posmak zaborczej potrafi doprowadzić do zgubnych konsekwencji. Idąc dalej dochodzę do wniosku, że najlepiej opierać swój związek na przyjaźni. Przyjaźń ta bezinteresowna jest pozbawiona nakazów, egoizmu, przymusów, złośliwości, materializmu, czy nawet braku agresji, złośliwości i chęci wykorzystywania. Ona jest zawsze i wszędzie na mijscu. i niemal dorównuje miłości...ale miłości tej bez podtekstów i materializmu. Tej prawdziwej o jakiej możemy przeczytać w hymnie o miłości... Gdy taka zaistnieje, nic jej nie pokona ani nie zburzy. A dlaczego? Ano dlatego, że miłości nie można kupić, ani zawładnąć, ani ukraść, ani się wyuczyć na uniwersytecie, ani wygrać w karty. Ona albo jest, albo jej nie ma... a gdy już zaistnieje jako ta prawdziwa, nikt i nic jej nie pokona. Ona z każdym dniem potężnieje i rośnie w siłę. Wzmacnia ją i potęguje wspóla niedola, wspólne pokonywanie tródów życia. Wspólna praca i troska o siebie na wzajem, cementuję ją i wzmacnia do niewyobrażalnych rozmiarów, a gdy ktoś zechcę ją zwalczyć w sobie z jakichś tam wzgledów, czy powodów doświadczy zdwojonego wybuchu. Doświadczy takiej mocy, której nigdy już nie zwalczy...i będzie z niej czerpał całymi garściami, albo... albo sam się unicestwi...!!!

1 komentarz:

  1. BOGUSIU, JAK ZWYKLE PRZY ŚNIADANIU ZGŁĘBIAM TWOJE PRZEMYŚLENIA.... TEMAT TRUDNY, ALE KAŻDY Z NAS MUSI SIĘ Z NIM KIEDYŚ ZMIERZYĆ. CZŁOWIEK JEST " ISTOTĄ STADNĄ " WIĘC SZUKAMY TEJ DRUGIEJ OSOBY... JEJ CIEPŁA, BLISKOŚCI , SZACUNKU, OPARCIA , MIŁOŚCI... BYWA NIESTETY CZĘSTO , ŻE ZAUROCZENIE, FASCYNACJĘ, CHĘĆ BLISKOŚCI Z TĄ DRUGĄ OSOBĄ ....MYLIMY Z MIŁOŚCIĄ.... WTEDY POWSTAŁY ZWIĄZEK MA MAŁE SZANSE NA TO BY DYĆ DŁUGIM I HARMONIJNYM... CZĘSTO BRAK DOJRZAŁOŚCI , BRAK SZACUNKU DO TEJ DRUGIEJ OSOBY NO I PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI PROWADZI DO ZAWŁASZCZENIA PARTNERA, MATERIALIZMU.. EGOIZMU W ZWIĄZKU A TO SŁABE FUNDAMENTY POD TRWALY ZWIĄZEK... ZWIĄZEK, KTÓRY JEST NIE TYLKO DLA TYCH DWOJGA.. ALE PRZECIEŻ JESZCZE CZĘSTO POJAWIAJĄ SIĘ W NIM DZIECI.... A OD TEGO W JAKIEJ RODZINIE PRZYJDZIE IM DORASTAĆ, JAKIE WZORCE DOSTANĄ ,TAKIE BĘDĄ NASTĘPNE POKOLENIA.. CZY TEŻ POSIADACZY, CZY DOJRZAŁYCH PARTNERÓW... CO DO PRZYJAŻNI W DOBRYM ZWIĄZKU [ BO O TAKIM MOWIĘ] TO MUSI NAJPIERW DWOJE LUDZI POŁĄCZYĆ PRAWDZIWA MIŁOŚĆ, KTÓRA Z CZASEM PRZERADZA SIĘ WE WSPANIAŁĄ PRZYJAŻŃ... KTÓRA NIE ZNIWALA A SZANUJE DRUGIEGO CZŁOWIEKA , JEGO ZDANIE, PRZYZWYCZEJENIA, PASJE , CIESZY SIĘ Z SUKCESÓW , WSPIERA GDY ICH BRAK...BOŻENKA

    OdpowiedzUsuń