EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

wtorek, 26 maja 2009

Dzień 87

Jest już godzina 23,25... A więc już najwyższy czas coś napisać. Dzisiaj skończyłem nowy poemat pt. Stary parowóz i nowy autobus. Jest to dziewiąty mój poemat... ma 83 zwrotki. Wedłóg mnie jest mądry i ładny. Tak jak wszystko w życiu...jest prawdziwy.
pisałem go trzy dni... i podoba mi się jak i cała reszta moich poematów. Poza tym dzień minął mi spokojnie i pracowicie. Miałem też klienta z Muzeum w Wilanowie. Przywiózł mi krzesło gdańskie...jest wysokie i piękne. Ma bogatą snycerkę...podobają mi się takie meble... Wyplatanie siedziska i oparcia potrwa około tygodnia...Ale myśl, że przywrócę mu dawną swietność jest nawet podniecająca...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz