EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

piątek, 15 maja 2009

Dzień 76

Jest godzina 21,10. Czyli dość młoda jak na wieczorową porę. Dzisiaj był ostatni z zimnych dni z cyklu trzech zimnych ogrodników... Tak zwana zimna Zośka wcale nie była taka zimna. Wręcz odwrotnie była ciepła i świeciło słońce... słońce na niebie... i rozgrzewało moje wyziębnięte ciało. Dzisiejszy dzień obfitował w przebywanie na swierzym powietrzu, a to z kolei dobrze mi zrobiło na samopoczucie i pozytywne zmęczenie... kto wie może nawet skuszę sie na relaksacyjne bieganie... Doszedłem do wniosku,że powinienem przestać pisać o uczuciach...zwłaszcza tych ważnych uczuciach... i tych które wywołują smutek i wyciskaja łzy z oczu. Jeśli już coś mnie przymusi, to napiszę tylko o tych radosnych i pełnych optymizmu... Mam nadzieję, że szybko przestawię własne myślenie na te weselsze nuty uczuć. Zastanawiałem się czy na skutek mojej decyzji nie ucierpi pisany przeze mnie blog. Czy nie straci tej swojej najciekawszej formy, którą włśnie nadawło mu pisanie o wszystkich uczuciach. Myślę, że czas pokaże czy miałem rację.

A teraz kolej na następne zwrotki prezwntowanego tutaj wiersza:

Towarzyszą mu wiernie gwiazd gromady,
I nikłym migotem tęsknotę wzbudzają,
Za romantyczną podróżą w nieznane…
Dwa serca splecione w uścisku wzdychają.

Radując się… szepczą pieszczotą mowy,
Złączeni czułym buziakiem, ekstazy szukają,
A potem sycąc usta w czarze z nektarem,
Wszystko co najlepsze, pospiesznie spijają.

1 komentarz:

  1. NIEEEEEE BOGUSIU....- JA , KTÓRA CZASEM POPŁAKUJĘ, CZYTAJĄC CO PISZESZ O UCZUCIACH.... P R O T E S T U J Ę !!!!!!!!! . PISZ DALEJ SWOJE MĄDRE PRZEMYŚLENIA. ONE SĄ DLA MNIE {I MYŚLĘ, ŻE NIE TYLKO} BARDZO WAŻNE. A JAK URONIĘ KILKA ŁEZ.... PONOĆ OCZY BĘDĄ ŁADNIEJSZE...... ŻYCIE NIE JEST TYLKO KOLOROWE..... WIĘC SAM WIDZISZ,ŻE ZABRZMI TO FAŁSZYWIE.....BOŻENKA....

    OdpowiedzUsuń