piątek, 22 stycznia 2010
Dzień 328
Mamy już godzinę 23:40. Toteż nie będę dłużej zwlekał i biorę się za pisanie piątkowego posta... Kapituła ogłosiła 3 etap konkursu na najlepszego z najlepszych... a więc głosujem dalej Moi Drodzy takim samym smsem na taki sam jak porzednio numer telefonu...a i cała reszta pozostaje bez zmian. Dzisiaj doświadzczyłem wielu mieszwnych uczuć... Poprzez miłe i ujmujące aż do ślepego uporu, nieustępliwości, zawziętości, smutku i tęsknoty za utraconym marzeniem. Niby nic wielkiego, przecież takie uczucia towarzyszą nam w naszym życiu każdego dnia. Mnie jednak zastanawia i bardzo niepokoi gdy ludzie przejawiają niepojęty upór i zawziętość. Co w nich takiego siedzi co wbrew jakiejkolwiek logice, każe im ulegać tak silnie tym destrukcyjnym uczuciom. Na skutek nieustępliwości poświęcają swoje przyjaźnie, koleżeńctwa i miłości... a przecież koleżeństwo, przyjaźń i miłość... to takie ważne w życiu każdego człowieka uczucia... Wszystko było by inaczej wręcz dobrze, gdyby wykazali choć odrobine zdrowego rozsądku. To tak niewiele trzeba... Wystarczy tylko zrozumieć i przyznać jeśli nie przed wszystkimi to chociaż przed samym sobą, że "wina" może i najczęście leży po obu stronach...!!! Dobranoc
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobranoc...
OdpowiedzUsuń