niedziela, 10 stycznia 2010
Dzień 316
Patrzę za okno i nadziwić się nie mogę... śnieg sypie i sypie. Zasypał drogi, place i samochody. Wszędzie robią się zaspy... a tak naprawdę jest godzina 18:45, a ja zabrałem się już za pisanie posta. Chcę Wam powiedzieć, że chyba następuje przełom w moim zdrowieniu. Po dzisiejszej nieprzespanej nocy z powodu intensywnego kaszlu wszystko przycichło i kaszlę już o połowę mmniej... a to znaczy, że prześpię noc! Jutro Normalny dzień pracy więc będę musiał wyjść na świeże powietrze... Mam jednak nadzieję, że to złośliwe dziadostwo nie powróci już do mnie nigdy... Pozdrawiam wszystkich czytaczy i życzę wszystkim dobrej, i spokojnej nocy... Pa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NO BOGUSIU JUŻ CHYBA STARCZY TEGO CHOROWANIA... OD 1 STYCZNIA TO JUŻ ZA DŁUGO TAK WITASZ TEN " NOWY ROK ". ŻYCZĘ CI JUŻ WRESZCIE DOBREGO SAMOPOCZUCIA I NOWYCH SIŁ DO PRACY I TWOJEJ TWÓRCZOŚCI...
OdpowiedzUsuńKOCHANI , NIEDŁUGO TRZEBA BĘDZIE " SŁAĆ " SMSy NA " NASZEGO " [ CZYLI BOBUSIOWEGO ] BLOGA ... BRAWO AUTOR!!! POZDRAWIAM CIEPLUTKO, ŻYCZĄC WSZYSTKIM ZDROWIA. BOŻENKA.
Zima na calego . Jak za dawnych czasow.A jesli chodzi Bogus o Twoje zdrowie to ciesze sie ze jest poprawa ale jeszcze trosztak sie nie forsuj. Poczuj ze naprawde jestes zdrow. Zycze Ci tego z serca.Wiem co to znaczy takie chorobsko. Pozdrawiam milutko.Nina
OdpowiedzUsuń