EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

środa, 16 grudnia 2009

Dzień 291

Jakby na to nie patrzyć dochodzi godzina 23:00, a więc zabieram się za pisanie środowego posta. Mamy trzeci dzień tak jakby zimy. Temperatura spadła do minus sześciu stopni... a pod wieczór zaczyna padać śnieg. Sypiąc grubymi płatkami pokrywa sliską powłoką drogi i przywołuj dawne wspomnienia pięknych zim z mojego wczesnego dzieciństwa. Wtedy były śnieżne i mroźne zimy... nie to co dzisiaj... ledwo coś tam spadnie, potrzyma trzy, cztery dni i roztopi się tworząc błotny i brzydki krajobraz na same Święta! Późnym wieczorem wracałem prawie spod Pruszkowa. Droga była niebezpieczna, bo w każdej chwili można było wpaść w poślizg i doznać wypadku. W CB Radiu kierowcy lojalnie ostrzegają się o trudnych warunkach drogowych. Mam napęd na obydwie osie. Jadę swoja terenówką o nazwie "Pajero" około sześćdziesięciu kilometrów na godzinę. Prawdę mówiąc w tym aucie czuję się bezpiecznie, a mimo to jadę spokojnie. Jednak takie trudne warunki nie dają do myślenia niektórym kierowcom. Pędzą na tej śliskiej nawiarzchni i w ograniczonej widoczności około 80-100 km/godzinę. W pewnym momencie na CB Radiu jakiś kamikadze mówi, że w tych warunkach daje się jechać 120 km/godzinę. W odpowiedzi słyszę głos jakiejś kobiety: "Pewnie nikt w domu na ciebie nie czeka"! Pomyślałem... w przeciwieństwie do tego tępaka... to mądra dziewczyna. Ilu takich dzisiaj na drodze spowoduje wypadek... w którym mogą zginąć jacyś bogu ducha winni ludzie! Naszła mnie smutna refleksja o ludziach bez wyobraźni, którzy na skutek braku rozsądku i wyobraźni krzywdzą nie tylko siebie, ale i innych... którzy czekają na ich powrót w zaciszu domowych ścian!

1 komentarz:

  1. TO JEST STRASZNE JAK CZŁOWIEK, NIBY ISTOTA MYŚLĄCA.. A JEDNAK PONOSI GO " UŁAŃSKA FANTAZJA " [ CZYTAJ GŁUPOTA, BEZMYŚLNOŚĆ, POZERSTWO, SZPAN...]I NIE BACZĄC NA WARUNKI, BRAWUROWO PORUSZA SIĘ PO DRODZE, KTÓRĄ JEDZIE WIELU, WSZYSCY CHCĄ DOJECHAĆ DO CELU... ALE WYSTARCZY MOMENT NIEUWAGI... I TRAGEDIA GOTOWA... NAGLE WSZYSTKO SIĘ ZMIENIA... ALBO GINIE CZŁOWIEK [ LUDZIE..] ALBO ZOSTAJE np DOŻYWOTNIE KALECTWO, ZALEŻNOŚĆ OD DRUGIEJ OSOBY..., ZNISZCZENIE ŻYCIA, TYCH , KTÓRZY ZOSTAJĄ PO STRACIE MĘŻA, DZIECKA, RODZICA... NIC JUŻ NIE BĘDZIE TAKIE SAMO... A TO WSZYSTKO MOGŁO BY SIĘ NIE WYDARZYĆ... GDYBY CZŁOWIEK KORZYSTAŁ Z TEGO SWOJEGO MÓZGU... TO ,ŻE DOJEDZIE 10 MINUT PÓŻNIEJ, ALE DOJEDZIE, NIE ZBIJE NIKOGO PO DRODZE, NIE SKRZYWDZI WIELU LUDZI ...
    KOCHANI , MYŚLMY, PRZEWIDUJMY I SZANUJMY ŻYCIE SWOJE I INNYCH. UWAŻAJMY NA DROGACH ZA KIEROWNICĄ I NA PRZEJŚCIACH DLA PIESZYCH... SPOTKAJMY SIĘ JUTRO RAZEM...
    POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO W TEN ZIMOWY PORANEK. BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń