Właśnie dochodzi godzina 22:10 a ja już stałym zwyczajem zabrałem się do pisania codziennego posta... Dzisiaj chcę powiedzieć, że na skutek zawirowań ostatnich dni, odstąpię od codziennego pisania moich postów... Wszystko się zmienia na skutek zdarzeń, których doświadczam od poniedziałku [02.12.2009.]tego tygodnia. Jest to smutny splot zdarzeń dotyczących bezpośrednio mnie i bijacych brutalnie w moje uczucia... Te uczucia o których tyle już pisałem na moim blogu. Nie wiedzieć dlaczego znikają z mojego życia przyjaźnie - te trwałe, które miały trwać wiecznie! I te które nie zdążyły się jeszcze dobrze umocnić. Nie chcę się nad tym rozwodzić... więc powiem tylko, że to trudny dla mnie czas i pełen przemyśleń o tych wydawać by się mogło stalowych przyżeczeniach. Na skutek tych przemyśleń dochodzę do wniosków, które z całych sił odrzucałem od siebi całymi latami. Dały mi one dużo refleksji nad stałością wzorców i doktryn tego świata. W związku z tym podjąłem pracę nad poematem pod tytułem: "Dwudziesta trzecia apokalipsa". Jak zakładam będzie to monumentalne dzieło na miarę epoki. Będzie o niespotykanej skali i scenerii w realiach ludzkich relacji miedzy sobą... Więcej już nic nie powiem...! Powiem jeszcze tylko to, że prace są już mocno zaawansowane i, że po ukończeniu zamierzam odczytać publicznie 23-cią apokalipsę nad kaskadą w parku skaryszewskim... Nie wiem kiedy to nastąpi, może to być jeszcze w tym roku! Jednak za to głowy nie dam, bo jak wspomniałem będzie to obszerne dzieło.... A dzisiaj zaprezentuje Wam mój nowy wiersz. Oto pierwsze jego zwrotki:
Zew nocy
Lubię słuchać śpiewu nocy…
Zwłaszcza kiedy płonie ogień.
Lubię marzyć w blasku nieba,
Kiedy w górę strzela płomień.
Lubię wtulać głowę w dłonie,
Liczyć gwiazdy nad chmurami.
Pragnę lecieć razem z myślą…
Gdzieś wysoko nad brzozami.
Słysząc głos instynktu życia,
Chłonę dotyk czułych dłoni…
W nikłym blasku widzę prawdę,
Kto mnie pragnie, a kto stroni.
piątek, 4 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
BOGUSIU... CZY JA DOBRZE ZROZUMIAŁAM????????? CZY TO ZNACZY, ŻE JUTRO , POJUTRZE, I POPOJUTRZE WIECZOREM ZAJRZĘ NA MOJEGO ULUBIONEGO BLOGA... A TAM BĘDZIE CIĄGLE , TYLKO 279 POST????????
OdpowiedzUsuńDLACZEGO NAS WIERNYCH CZYAJĄCYCH TWOJE POSTY , ZASTANAWIAJĄCY SIĘ POWAŻNIE NAD ICH TREŚCIĄ... I STOSUJĄCYCH W ŻYCIU... TWOJE WSKAZÓWKI... POZBAWIASZ " TEJ KARMY "[ CHODZI MI O POKARM DLA DUSZY ].
JESTEM ZDRUZGOTANA I TRUDNO MI TO SOBIE WYOBRAZIĆ...
A CO DO TYCH " ZNIKAJĄCYCH Z ŻYCIA PRZYJAŻNI ", TO CÓŻ MNIE TEŻ TO SIĘ ZDARZA... CZASAMI MOŻE " " OKREŚLAMY ZNAJOMĄ OSOBĘ JAKO " NASZEGO PRZYJACIELA " I WIDAĆ, ŻE CZYNIMY TO NA ... WYROST. PRZYKRE , BO NADUŻYWA W TEN SPOSÓB ... NASZEGO ZAUFANIA. ALE BOGUSIU , PISAŁAM JUŻ KIEDYŚ I POWTÓRZĘ... , ŻE NIE " ILOŚĆ " A " JAKOŚĆ " JEST WAŻNA. JEŻELI SĄ TACY , CO TO JUŻ NIE " MUSZĄ " CZYTAĆ TWOICH POSTÓW I ZBĘDNA IM JEST TWOJA PRZYJAŻŃ... NO CÓŻ, TO ICH WYBÓR.
TYLKO... DLACZEGO INNI" NIEWINNI " MUSZĄ PONIEŚĆ ZA TO KARĘ... A TAKA SZKODA , BO DAŁAM ADRES BLOGA KILKU NOWYM OSOBOM,[ WŚRÓD NICH JEST NAWET BARDZO MĄDRA GIMNAZJALISTKA !] KTÓRE CHCĄ CZYTAĆ TWOJE POSTY... BOŻENKA.
Witam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMartwię się Bogdanie,że ten jesienny czas nie jest również łatwy dla Ciebie!
Może dlatego masz takie smutne przemyślenia,że ostatnio spotkało Cię wiele nieprzyjemnych zdarzeń i sytuacji,które zachwiały chyba w Tobie wiarę w nas ......tylko ludzi,czasem błądzących,czasem popełniających błędy,ale czytających Twoje posty i poezję!
Nie możesz sobie tak po prostu zrezygnować z pisania dla nas!!!!!!!!!
To,że nie zawsze wszyscy odpisują,czy komentują to nie znaczy,że nie czytają.......przeciwnie!
Czytają .....zastanawiam się czasem...skąd u Ciebie tyle mądrych przemyśleń i wskazówek,które przekazujesz nam w swych postach....pięknej poezji,która towarzyszy nam "biednym" ludzikom!
Wiesz przecież,że chociaż niektórzy z nas są daleko i nie mogą być z Tobą fizycznie,towarzyszą Ci myślami i trzymają kciuki za wszystkie Twoje poczynania zarówno osobiste jak i te związane z twórczością!
Więc proszę nie gniewaj się na nas......ale pisz dla nas i nie trać swojej wiary w człowieka!
Czas tak szybko nam ucieka,kończy się kolejny rok,który np.dla mnie też nie był dobrym rokiem i doświadczyłam wiele złego,ale myślę,że szkoda naszego krótkiego pobytu tutaj na ziemi na przykre myśli i jeżeli możemy dać coś z siebie innym,tak jak Ty dajesz nam swoją twórczość ...to należy to czynić.....dla wielu z nas jesteś światełkiem w samotności......
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko-WIESIA