EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

poniedziałek, 26 października 2009

Dzień 240

Nareszcie mam trochę luzu... i widzicie...? Mogę sobie pozwolić na pisanie posta o tej porze. To znaczy o godzinie 20:10 co z niezwykłym zadowoleniem czynię. Jak już wszyscy wiecie wernisaż był pięknym widowiskiem... a my robiliśmy podsumowanie całego przedsięwzięcia. Była to dla nas nie zła lekcja. Wiemy już co należy poprawić by działać sprawniej i jak wydawać mniej pieniędzi. Wiemy już, której drukarni powierzać swoje prace, a którą omijać szerokim łukiem. Mam nadzieję, że na następny wernisaż przygotujemy się szybciej lepiei i taniej... A może wreszcie ktoś z Domu Kultury poczuje solidarność z tym co robimy i wesprze nas jekimś zastrzykiem pieniężnym... Czuję jeszcze dzisiaj zmęczenie w całym ciele, ale i wielka radość naprzemian z satysfakcją. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że moja poezja spotka się z takim zainteresowaniem i tak uważnym słuchaniem... To znaczy, że wśród ludzi występuje totalny głód takiej poezji jaką prezentuję. To znaczy poezja o uczuciach... wołającą do serc ludzkich... Cieszę się że tak jest... i mam chęć do pisania jej jeszcze więcej... Pozdrawiam wszystkich lubiących moje wiersze ich klimat i tematykę... Miło mi wiedzieć, że jesteście wszędzie i chociaż wielu z Was nie widzę i pewno nigdy nie zobaczę to serce moje raduje się na samą myśl, że tam jesteście i czekacie na nowe wiersze... Buziaczki dla was Wszystkich...

3 komentarze:

  1. Witam i ściskam serdecznie!
    Cieszę się ogromnie Bogdanie,że wernisaż okazał się sukcesem-zresztą ani przez chwilę w to nie wątpiłam! Chociaż nie było nas tam na miejscu jednak zapewniam Cię,że myślami i serduchem byliśmy z Tobą!Twoja poezja na pewno spotkała się z duzym zainteresowaniem i wielu słuchaczy mogło w niej odnaleźć siebie i swoje przeżycia,doznania i odczuwanie miłośći i przyjaźni! Myślę,że znajdą się wśród nich ludzie ,którzy mogą wspierać takie imprezy finansowo i w przygotowania następnego wernisażu
    włączą się też chętnie np.Ośrodek Kultury i instytucje samorządowe! Myślę jednak,że sukces nie odali Ciebie od nas i zaprezentujesz nam niejeden piękny wiersz,czy poemat -na co niecierpliwie czekamy!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam wszystkich. jestem pod wrazeniem wernisazu.Wszystko bylo dopieszczone doskonale. przyjaciele Bogusiu okazali wiele serca by wspierac cie w organizacji wernisazu . to sie nazywa przyjazn . Cudownie jest miec takich przyjaciol. Jestes cieplym czlowiekiem i zjednujesz sobie sympatie ludzi. Poezja rozczulila niejedno serce.Ja osobiscie uronilam lezke. Fotogramy Wojtusia to przepiekne obrazy , ktore ogladalo sie z wielkim zainteresowaniem. To obrazy rzeczywiste i jakze wymowne. Maja dusze. Jestescie artystami , ktorych cenie i podziwiam . Tworzycie fajny duet poetycko- fotograficzny.prosimy o wiecej takich wernisazy bysmy mogli cieszyc oczy fotografia i cieszyc nasze wnetrze poezja.Pozdrwiam serdecznie . sle caluski.Nina

    OdpowiedzUsuń
  3. Wernisaż moim zdaniem był testem naszych uczuć i sprawdzianem przyjaż ni. Dziękuję wszystkim, kocham WAS.
    FOTIN

    OdpowiedzUsuń