niedziela, 18 października 2009
Dzień 232
W tej chwili mija już godzina 22:45... czyli jest to znak, że zaczynam pisać posta. Dzisiejszy dzień obfitował tak samo jak wczorajszy w pracę nad wernisażem... Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tylu niespodzianek podzczas prac przygotowawczych do takiej wystawy. Gdy już wydaje się być wszystko zapięte na ostatni guzik wyskakuje coś czego żaden z nas nie przewidział wcześniej. Tak było i dzisiaj. Nagle podczas próby rozmieszczania ram fotogramów i wierszy okazało się, że zabrakło uchwytów do zawieszania tychże ram na ścianach pracowni. W tej chwili muszę podkreślić rangę i wagę przyjaźni...tej przez duże "P". Dzięki temu, że mam to szczęście skupiać w swoim otoczeniu kilu takich szczerych przyjaciół, doświadczam bezustannej ich pomocy w przygotowaniu wernisażu. Mam wielką satysfakcję, że mimo iż realia codziennego życia zaprzeczają i odbieraja nadzieje na spotkanie takich ludzi... mogę zapewnić i zapewniam niedowiarków, cyników i sceptyków tego świata, że ja doświadczam tej pięknej i bezinteresownej przyjaźni...! Dzięki Wam Moi Wielcy i Mili Przyjaciele... Wszyscy bez względu na to czy wspieracie mnie czynem z bliska, czy dobrą radą i ciepłym słowem z daleka... Jesteście wspaniali i Wielcy... Chylę przed Wami wszystkimi czoła... bo i jest przed kim!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
BOGUSIU...TA NASZA PRZYJAŻŃ... TO " COŚ " PIĘKNEGO... CO MI SIĘ OSTATNIO....
OdpowiedzUsuń" PRZYDARZYŁO... " ALE ... JAK " DO TANGA TRZEBA DWOJGA " TAK I W PRZYJAŻNI TA CHĘĆ WSPÓLNEGO, BEZINTERESOWNEGO DZIAŁANIA... MUSI WYCHODZIĆ Z OBU STRON... KIEDY KAŻDE Z NAS POMAGA JEDEN DRUGIEMU, WSPIERA GO W POTRZEBIE... CIESZĄC SIĘ RAZEM Z SUKCESU, ZE ZWYKŁEGO, MIŁEGO SPOTKANIA, MILE SPĘDZONEGO CZASU... A TRAPIĄC SIĘ , GDY KOMUŚ Z NAS JEST ŻLE [ A WTEDY ZWYKŁE, CIEPŁE SŁOWO CZY " PPR " - CZYLI ... " PRZYJACIELSKIE POGOTOWIE RATUNKOWE " KTÓRE PRZYJEŻDŻA PO CICHUTKU... BEZ SYGNAŁU.. I PO PROSTU JEST... PRZYTULI, POMOŻE... WESPRZE...
I CZY TAK NIE ŻYJE SIĘ LEPIEJ, PRZYJEMNIEJ...
PRZECIEŻ... TEGO WŁAŚNIE NAS " UCZYSZ " W SWOICH POSTACH...
NO PEWNIE, PRZECIEŻ MOŻNA ŻAŁOWAĆ CZASU POŚWIĘCONEGO NA SPOTKANIE, NA POMOC, BO MOŻNA WTEDY ROBIĆ COŚ INNEGO, ZARABIAĆ PIENIĄDZE... ALE " KASA " TO NIE WSZYSTKO... JAKA TO WIELKA RADOŚĆ... KIEDY PO KILKU GODZINACH SPĘDZONYCH RAZEM PRZYTULAMY SZĘ SZCZERZE... DO SIEBIE W PRZYJACIELSKICH....UŚCISKACH...ZABIERAMY DO SWOICH DOMÓW DOBRĄ ENERGIĘ... I CZEKAMY... NA NASTĘPNE SPOTKANIE... DO ZOBACZENIA... [ NA WERNISAŻU ...TEŻ ]... BOŻENKA.
Spodobał mi sie wierszyk który tu przytocze..."Przyjażń"
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam autora..
PRZYJAŹŃ zburzy wszystkie mury
i najtwardszy skruszy lód,
gdy jest szczera i prawdziwa
może nawet sprawić Cud.
PRZYJAŹŃ to nie tylko wyraz
napisany na papierze.
PRZYJAŹŃ to nie tylko słowo,
które można wypowiedzieć.
PRZYJAŹŃ wierna i Życzliwa
nie żąda też wdzięczności,
ona zawsze będzie wspierać
w chwilach Smutku i Radości.
Rękę Swoją chętnie poda,
przy twym boku będzie szła.
Nie zawiedzie i nie zrani,
kiedy czysta jest jak łza.
Ona zdolna do poświęceń,
aby Tobie lepiej szło
i nie zważa na swe szczęście,
bo nie dla niej ważne to.
Ta prawdziwa jest szlachetna,
Sercem wesprze, wytłumaczy.
Lecz nie każdy ją docenia,
dla niektórych nic nie znaczy.
Nie drwij sobie więc z PRZYJAŹŃI,
spróbuj znaleźć w niej też sens,
i nie żądaj też za Wiele
kiedy z Tobą ona jest..
Witam wieczorem i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyjacielu życzę Ci spokojnego dotrwania do wernisażu i wierzę,że będzie cudowny!
Twoja pozytywna enrgia ociepli wszystkich w nim uczestniczących! Tak jak nam pozwala ona podnosić się w chwilach zwątpienia i "czarnej dziury"!
Cieszę się,że masz wokół przyjaciół,którzy chętnie uczestniczą w tym jakże ważnym przedsięwzięciu i służą radą i pomocą! Bywa czasem,że są takie chwile,że człowiek myśli,że wszyscy się od niego odwrócili nawet przyjaciele,ale wiem,że prawdziwy ciepły przyjaciel nie zawodzi nigdy!
Czasem i TY masz chwile zwątpienia w przyjaźń,ale sam doznajesz jej ponownie i wiedz Bogdanie,że masz wielu przyjaciół,którzy dobrze Ci życzą i choć z daleka myślami są z Tobą....... a, po wszystkim opiszesz nam pięknymi słowami przebieg wernisażu i będziemy się czuli jakbyśmy byli tam z Tobą....i będziemy- sercem i myślami ....WIESIA
Witam. wiem Bogusiu ze wokol Ciebie sa wspaniali ludzie.To sa naprawde wielkie przyjacielskie osobowosci. Ja jestem z wami codziennie myslami. Niestety nie moge na codzien osobiscie ale moje mysli jak najbardziej kazdego dnia. Caluje was mocno i pozdrawiam .Nina
OdpowiedzUsuń