EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

niedziela, 25 października 2009

Dzień 239

W tej chwili mamy już godzinę 22:00 oczywiście nowego czasu... a to oznacza, że od wielu dni pisania po północy, zacznę posta o przyzwoitym czasie. Opowiem Wam jeszcze o drugim dniu wernisażu. Tak jak i wczorajszy dzień, dzień dzisiejszy był dniem wspaniałym i obfitującym w pozytywne emocje i całą gamę nowych i niepowtarzalnych wrażeń. Wszystko było piękne, miłe i bardzo pozytywne energetycznie. W pięć osób udało nam się rozpocząć i doprowadzić to wielkie dla nas dzieło do końca. Przechodząc różne kłopoty i niedogodności doszliśmy do końca szczęśliwie i w bardzo miłej atmosferze. Mogę powiedzieć, że jestem pełen podziwu dla bezinteresowności nas wszystkich. Jest to to o czym piszę w wielu postach na blogu... są to klimaty w jakich powinniśmy poruszać się wszyscy, którzy pragniemy ciepła, wsparcia, przyjaźni i miłości. Oprócz udanego i wernisażu sprawiło mi radość to, że dołączyła do nas jeszcze jedna cudowna osoba. Ona jako szósta odnalazła się w tych klimatach i będzie z nami przygotowywać następne wernisaże połączone z poezją... Nieskromnie chcę powiedzieć, że mamy wielki zakus zrobić ich dużo... a gdyby udało się nam pozyskać wsparcie finansowe od domu kultury, lub władzach gminnych byłoby wspaniałe, bo odszedłby nam główny kłopot przygotowawczy... a mianowicie finnse... te zawsze utrudniają nawet najszczytniejsze cele. Jestem dobrej myśli bo wiem, ze mogę liczyć na na wsparcie energetyczne wszystkich moich czytaczy i przyjaciół... a to znaczy, że będziemy z każdym dniem się rozwijać... Jeszcze raz wszystkim dziękuję i wyrażam swoją wielką radość, że jesteście!

2 komentarze:

  1. Bogusiu cieszę się,że udało się,poczatek juz jest i myslę,że nastepne bedą także wielkim przezyciem dla tych ,ktorzy tam będą.Mnie wprawdzie tam nie było ale sercem wspierałam, byłam tam z Wami i cieszyłam się.Szkoda ,ze mieszkam tak daleko,,, ale myslę,że nastepnym razem będe i ja podziwać piekno Twojej pezji i foto Twojego przyjaciela.Zyczę Ci sukcesów w tym co robisz,,, a ja wiem że to co sie robi z sercem zaowocuje pozytywnie.Pozdrawiam cieplutko Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. PIĘKNIE BYŁO... , ALE JUŻ PO....
    KOCHANI... NA PRAWDĘ BYŁO CUDOWNIE... - TAK SZCZERZE MÓWIĄC TO EFEKT PRZERÓSŁ MOJE OCZEKIWANIA... ROBILIŚMY TO PIERWSZY RAZ... A POZA TYM , ŻE GOŚCIOM SIĘ BARDZO PODOBAŁO , TO JESZCZE WAŻNIEJSZĄ SPRAWĄ BYŁO TO...,ŻE SPRAWDZILIŚMY SIĘ WSZYSCY ...JAKO GRUPA. TAK OSOBIŚCIE TO ZNAMY SIĘ OD CZERWCA...[ A Z JEDNĄ Z NAS ZNACZNIE KRÓCEJ...] ALE CUDOWNE JEST TO, ŻE" NADAJEMY NA TYCH SAMYCH FALACH " ... WYSTARCZY HASŁO... I WSZYSCY JESTEŚMY GOTOWI ...DO DZIAŁANIA... I CHYBA O TO CHODZIŁO BOGUSIU W TWOICH POSTACH ...O PRZYJAŻNI..., O JEJ PIELĘGNOWANIU - A NAJLEPIEJ ...PIELĘGNUJE SIĘ JĄ...PRZEZ DZIAŁANIE...
    NO A JESZCZE TO....,ŻE MOŻNA BYŁO ZOBACZYĆ I POZNAĆ " TWARZE PODPISÓW " POD KOMENTARZAMI... TO BYŁO CUDOWNE...
    SZKODA, ŻE NIE WSZYSTKICH, ALE Z TYM BĘDZIE LEPIEJ NASTĘPNYM RAZEM- MAM TAKĄ NADZIEJĘ...
    BOGUSIU, KOLEJNY RAZ DZIĘKUJĘ TOBIE, ŻE JESTEŚ.... I , ŻE TO DZIĘKI TOBIE... TWORZYMY NASZĄ [ CIĄGLE ROZRASTAJĄCĄ SIĘ ]RODZINĘ...[ TĘ Z WYBORU }
    POZDRAWIAM WSZYSTKICH.BOŻNKA.

    OdpowiedzUsuń