Jak ten czas szybko leci... dopiero był ranek, a już jest godzina 20:45. Chcąc nie chcąc czas zabrać się za pisanie posta. Trochę pusto się zrobiło na moim blogu... Kilka osób wzięło dwa, trzy dni wolnego i wyjechało na wycieczki. Jedni pojechali w góry... inni woleli wyjazd nad wodę, a jeszcze inni udali się na wyprawę do lasu na grzyby. Mam nadzieje, że każda z tych osób znajdzie tam gdzie pojechała przynajmniej chwilowy relaks, zadowolenie i przede wszystkim odpręzenie od codziennych stresów. Potem wróci do domu wypoczęta i ze świeżym zapasem sił do pracy twórczej intelektualnej i fizycznej...
A teraz już przejdziemy do poematu:
Kto mi powie o co chodzi…
Tłuścioch mruczy, czy zawodzi.
Czy z zachwytu piosnkę nuci,
Czy z przesytu raczej smuci,
Gdy się przeżre, pojękuje,
Z lekka śmietnik swój masuje
Bo brzuszysko rozepchane,
Daje nocki nie przespane.
Gdy już napchał się do syta,
Wziął gazetę… niby czyta,
Wrednym okiem już świdruje
I zdobyczy wypatruje.
A gdy klient sklep zaszczyci,
Grubas w szpony go pochwyci.
Towar nędzny już zachwala,
I o bublach mit obala.
sobota, 12 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witam
OdpowiedzUsuńNie komentowalam Pana Poety postów przez wiele dni, ale czytam je codziennie, czytam posty i komentarze, czasem się z nimi zgadzam, czasem nie, ale nigdy nie pozostaję obojętna
....myślę...dziś...o naszych wyborach..
czym są uzasadnione, czym sie kierujemy...nastrojem..depresją...samotnoscią...
później przychodzi codzienność..trudne chwile..
widzimy,że to co wybraliśmy..niekoniecznie jest takie jak sie wydawalo na początku..
bylo blyszczące...mile...cieple..
potem się okazuje ,że to jest bluszcz, który najpierw oplata pustą scianę..potem zaczyna dusić...
pozdrawiam
Witam ponownie
OdpowiedzUsuńmoże uda mi sie nadrobić brak komentarzy...i nieobecność innych komentatorów :)))
jednak wierzmy ,że jeszcze nam sie uda,że zrobilismy coś pięknego
,że slońce świeci, potem jeszcze piękniej zachodzi..potem wschodzi jeszcze bardziej piękny księżyc...
a potem wstaje nowy prześliczny dzień
nowe możliwości..
NASZE ŻYCIE :))))
Witam i pozdrawiam wszystkich!
OdpowiedzUsuńKomentując nasze wybory muszę napisać,że czasem człowiek gdyby wcześniej wiedział jaki niewłaściwy podejmie wybór, ucuekałby gdzie pieprz rośnie!
Ale niestety, każdy z nas uczy się na swoich błedach i czasem musi zostać bleśnie porazniony,żeby dotarło do niego jakiego złego wyboru dokonał!
Ale wybierając wierzymy że to wybór właściwy i czasem to nie nasz zły wybór decyduje, to źli ludzie sprawiają ,że ten wybór okazuje się niewłaściwy!
Bardzo podoba mi się Twój poemat i czekam na dalszy ciąg,takich "Sklepikarzy" i nie tylko jest wielu wśród nas niestety i oby jak najmniej spotykać na swojej drodze takich właśnie osób jak on!!!!!
KOCHANI. JUŻ WRÓCIŁAM Z NAD BIEBRZY.... BYŁO CUDOWNIE... NAŁADOWAŁAM WSPANIALE SWOJE AKUMULATORY... POZNAŁAM NOWYCH LUDZI [ MOŻE UDA SIĘ ICH NAMÓWIĆ DO NASZEGO GRONA... DO CZYTANIA ... I KOMENTOWANIA... DZIŚ BĘDZIE KRÓTKO .., ALE NIE MOGĘ SOBIE ODMÓWIĆ OKAZANIA RADOŚCI, ŻE ODEZWAŁAŚ SIĘ PIRLIPATKO... BARDZO CZEKAŁAM NA TWOJE KOMENTARZE ...[ A MYŚLĘ , ŻE NIE TYLKO JA...]POZDRAWIAM SERDECZNIE.. I IDĘ DO MOICH GRZYBKÓW... BOŻENKA.
OdpowiedzUsuń