EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

wtorek, 21 lipca 2009

Dzień 143

Właśnie mija godzina 21,55... Niby jeszcze młoda, ale napiszę co mam napisać i pójdę na spoczynek... Dzień pogodowo był znośny. Nie było za gorąco i o dziwo nie spadł deszcz. Dzisiaj minęły dwa pełne dni od wyzwania jakie rzuciłem w swoim poście... Ze smutkiem muszę powiedzieć, że oprócz jedynej Niny nikt nie podjął rękawicy... a szkoda, bo byłem ciekawy jakie Moi Drodzy czytacze macie zdanie na ten temat. Nie chodziło mi bynajmniej o uzależnienie od używek, alkoholu czy narkoryków. Miałem na myśli to czy my ludzie... istoty tej ziemi jesteśmy pozbawieni własnej woli na skutek uzależnienia od warunków życia!!! Czy jesteśmy wolni i decydujemy o swoim być albo nie być, czy też raczej jesteśmy zwykłymi niewolnikami, którzy o niczym nie decydują, bo za nas podejmują decyzje uzależnienia...! Teraz przytocze następne zwrotki mojego wiersza... oto one:


Dzikie knieje mijaj bokiem,
Byś nie mogła objąć wzrokiem.
Co w nich ginie, co się rodzi,
Kto je kocha, kto im szkodzi.

Ty nie lubisz barwnych łąk,
Wolisz dreszczyk, drżenie rąk.
Wolisz wichru ust smaganie,
Strugi deszczu na śniadanie.

Kochasz śnieżną zamieć latem,
I zadymę z całym światem.
Lubisz płakać, też się śmiać,
Czasem dawać zamiast brać.

3 komentarze:

  1. WITAM, WITAM .... TROSZKĘ MNIE NIE BYŁO ALE JUŻ JESTEM...
    " CZY MY LUDZIE..ISTOTY TEJ ZIEMI JESTEŚMY POZBAWIENI WŁASNEJ WOLI NA SKUTEK UZALEŻNIENIA OD WARUNKÓW ŻYCIA......" MYŚLĘ , ŻE NA SZCZĘŚCIE NIE WSZYSCY [ BO I TACY SĄ...] . DLA MNIE WŻNE JEST TO ŻEBYM MIAŁA KOŁO SIEBIE DOBRYCH LUDZI .... I PIĘKNE PRZEDMIOTY...[ ALE TEŻ NIE ZA KAŻDĄ CENĘ...]. A TO , ŻE TY BOGUSIU... ZASTANAWIASZ SIĘ CZY SIĘ UZALEŻNIŁEŚ OD WYPLATANIA, BO CI TEGO BRAKUJE... JEST NORMALNE... DLA LUDZI SZTUKI, KTORZY TWORZĄ ...
    [ MY Z WOJTUSIEM CIEBIE DSOSKONALE ROZUMIEMY... BO MAMY TEN SAM PROBLEM...] ALE TO JEST CHYBA CIEKAWE UZALEŻNIENIE... PASJA... ALE TAKIE ZWYKŁE PRZYWĄZANIE DO PRZEDMIOTÓW UŁATWIAJĄCYCH ŻYCIE [ NIE UMIAŁA BYM JUŻ ŻYĆ BEZ BIEŻĄCEJ WODY, ŚWIATŁA ....] TAKI WYJAZD O KÓRYM MOWIŁEŚ,ŻEBY POJECHAĆ, SPAĆ W ZROBIONYM Z GAŁĘZI SZAŁASIE ... ROBACZKI , CHŁODNE PORANKI.... CHYBA JUŻ NIE... [MOŻE TO MOJ PESEL SIĘ ODZYWA...]. ŻYCZĘ WIĘC TYLKO MIŁYCH I TWÓRCZYCH UZALEŻNIEŃ.... BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Uzaleznienie. Szeroko pojety temat. Jak wczesniej pisalam mozemy uzaleznic sie od uzywek roznego rodzaju. Jednak najbardziej moim zdaniem uzaleznieni jestesmy od MATKI NATURY.Ona daje nam wode, powietrze, slonce bez tego nie moglibysmy egzystowac nie istnialo by zycie.I wobec Matki Natury mamy duzo pokory.czlowiek jest niewolnikiem samego siebie. sami narzucamy sobie pewne cele . np status, tempo i poziom zycia i wiele innych prozaicznych rzeczy.ogolnie rzecz ujmujac uzaleznienie jest tym od czego sami chcemy sie uzaleznic.Wiersz mowi o ludziach , ktorzy dobro przemieniaja w zlo. Dlaczego?Mysle ze to rewanz za nieodwzajemnione uczucie.Dlaczego nie ida na kompromis?. Ostatnia zwrotka daje nadzieje na pozytywne zakonczenie'"czasem dawac"nie zawsze brac czyli jest nadzieja na szczesliwy zwiazek. pozdrawiam. Nina

    OdpowiedzUsuń
  3. witam

    Ja wiem..że osoba , o której mowa w wierszu NA PEWNO nie jest nastawiona na "branie"..bardzo chcialaby żeby ktos ja pokochal i po prostu BYL z nią.....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń