EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

sobota, 14 marca 2009

Dzień trzynasty

Trzynasty i piątek... mój ulubiony dzień i na dodatek bardzo szczęśliwy. W pracy też poszło dobrze. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego przebiegu. Jednak większość ludzi uważa go za coś makabrycznego, wyjątkowo pechowego i nieprzyjemnego. Tak naprawdę jaki będzie dany dzień zależy od nas samych. Jeśli zmienimy sposób myślenia to i z tej pechowej trzynastki zrobimy dzień szczęśliwy...Jednym słowem jakim go zaprojektujemy, takim on będzie...!Terudno w to uwierzyć...? Nic prostrzego, wystarczy mieć w sobie wiarę, że tak będzie i zrobimy z pechowca szczęsliwca. Po upływie kilku miesięcy... może tygodni, zaczniemy na własnej skórze przekonywać się, że to działa... Dzisiaj nie będzie następnego wiersza. Może wstawię go w sobotę, albo w niedzielę...Brak mi dobrego nastroju i wiem,że będę smutny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz