Wracam do wieczornego pisania.Trochę deprymuje mnie data z innej strefy czasowej. Jeśli piszę wieczorem mam ją aktualną, ale jeśli piszę rano to mam dzień poprzedni, co nie jest zgodne z rzeczywistościa i mnie denerwuje. Szukałwem gdzie tylko się dało, ale nie znalazłem opcji ustawiania godziny. Może ktoś z was wie i mi podpowie jak to zrobić. Dzisiaj rozmyślałem o miłości, bo czyż miłość nie jest wielką płynącą rzeką!? Każdego dnia jest inna. Jest taka jak stare wino, im starsza tym dojrzalsza, wspanialsza, pełniejsza, większa i nikończąca się nigdy...
Nie tak dawno napisałem wiersz o miłości... i dzisiaj chcę go tutaj zaprezentować:
Miłość
Tyś nadzieją mą, natchnieniem,
Gwiazdka z nieba, każdym snem.
Tyś radością, życia mgnieniem
Bryzą morską, każdym dniem.
Tyś mym wiatrem, zapatrzeniem,
Kwiatem modrym pośród łąk.
Tyś akordu cichym brzmieniem
I pieszczotą ciepłych rąk.
Gdy porządki w domu robie,
Słyszę zewsząd piękny śpiew.
Wszystko szepcze mi o Tobie,
Nawet liście starych drzew.
Siadam wtedy przy kominku,
Grzeję dłonie ciepłem drew.
Och, jak marzę o spoczynku,
Gdy buzuje we mnie krew.
Pod kominkiem ogień płonie,
Czarne blachy blaskiem skrzą.
Chodź Jedyny, weź me dłonie,
Obie, ciepła twego chcą.
Jeszcze utul mnie kochanie,
Pieść i całuj twarz we śnie.
A gdy wieczór cię zastanie,
Śpij Mój Miły obok mnie.
Bogdan Chmielewski
czwartek, 12 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak zwykle milutki wiersz o tym starym jak świat wątku co się zwie MIŁOŚĆ, hm.... to zrozumiałe, że znacznie lepiej nam się żyje w miłości.Miły,cieplutki wierszyk pełen pięknych romantycznych wyobrażeń,bardzo dobry by ucieszyć duszę wraz z nadchodzącą wiosną....... ech Wy mężczyzni ;))
OdpowiedzUsuń