EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

poniedziałek, 2 marca 2009

Dzięń drugi

Dzisiaj odebrałem z drukarni nastepna partię wydanych wierszy. Doczekałem sie jednego wpisu... i mam nadzieję, że nie odtatniego. Zgodnie z tym co napisałem wczoraj,zaraz zamieszczę następny wiersz.

Z lotu ptaka

Szybując wysoko w przestworzach,
Na wszystko patrzyłem z góry.
Widziałem kłosy w złocistych zbożach
Okryte cieniem płynącej chmury.
Posmutniał pejzaż chłodem spowity,
Wiatr pochylił drzew korony
A polny strach łachmanem okryty
Zamknął oczy przestraszony.
Lustrując miasta i wioski uśpione,
Ku barwnej ziemi lot zniżyłem.
Przetarłszy dłonią oczy zmęczone,
Na dole dziwną rzecz odkryłem...
Gdzie sięgam wzrokiem - pustka straszliwa.
Oto człowiek przed człowiekiem
Prawdziwe oblicze ukrywa.
Zamknięci w budynkach z betonu,
Odcięci murem od świata
Niewpuszczając nikogo do domu,
Liczą samotnie upływające lata.


Bogdan Chmielewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz