EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

poniedziałek, 8 lutego 2010

Dzień 345

Jest godzina 20:20. Mimo, że to jeszcze stosunkowo młoda godzina zabieram się do pisania poniedziałkowego posta. Dzień nie obfitował w nic szczególnego poza interesującymi rozmowami... Jak to JA... mam zawsze jakieś przemyślenia i dzisiaj także miałem ich kilka. Ale spośród nich wybrałem temat o wrażliwości. Uczucie wrażliwości z mojego punktu widzenia jest dwojakie: Może być powierzchowne i może być głębokie... Żeby nie zaplątać się w drobiazgowość, celowo pomijam całą resztę pośrednich odłamów wrazliwości. Na początku należałoby zastanowić się nad tym czym jest wrażliwość...? Niewątpliwie jest to uczucie płynące z głębin duszy... A co stanowi o sile wrażliwości...? Dlaczego jedni mają tak mocno rozwiniętą wrażliwość, a inni prawie wcale jej nie mają... Czy można wynieść wrażliwość z uwarunkowań panujących w domu rodzinnym... czy można się jej nauczyć...? Czy po prostu się ją ma w sercu od urodzenia... a może jeszcze z wcześniejszych wcieleń... Jakby nie drążyć tego tematu i tak nie dojdziemy dlaczego ta wrażliwość w niektórych ludziach jest tak wielka i głeboka... a w innych jej prawie nie ma. Jedno jest pewne, że taka wrażliwość w świecie głęboko materialnym jest kłopotliwa i nierozumiana przez tych wszystkich mniej wrażliwych. Często takiego człowieka określa się mazgajem, nadwrażliwcem, histerykiem, albo nienormalnym, lub zbzikowanym...! Zasada ta wynika z braku tolerancji do inności człowieka i przede wszystkim z braku własnej wrażliwości o takim silnym natężeniu... Dużą role w zrozumieniu wrażliwości odgrywa poziom na jakim znajduje się dany człowiek w chwili obecnej... Dlaczego nie rozumiemy tych bardzo wrażliwych istot...? Wszak niosą ze sobą takie pozytywne uczucia jak miłość, empatie, miłosierdzie i wsparcie. Przecież to dzięki nim zaznajemy wsparcia w niedoli. To dzięki nim doświadczamy opieki w chorobowej lub starczej niemocy. To oni dają nam miłosierdzie w cierpieniu i to oni utulają nas w cierpieniach z powodu odrzuconej miłości, samotności, głodzie i smutku... Czyż zatem nie należy im się szczególne wsparcie i szeroko rozumiana pomoc... Tak naprawdę nie jeden z nas się nimi wyręcza, bo sam nie potrafi zająć się swoimi niedołężnymi rodzicami i ułomnym dzieckiem... Szanujmy zatem tych wszystkich rozbeczanych wrażliwców, bo za to co za nas robia, im się to tak po prostu od nas należy... a przede wszystkim pamiętajcie, że oni dając innym potrzebującym z siebie wszystko, często sami pragną przytulenia od szczerego serca... często na skutek ludzkiego egoizmu oni nie dostają od innych ludzi niczego oprócz niejednokrotnie sztucznych podziękowań. Ja choć sam jestem wrażliwcem, chylę przed tymi wszystkimi wspaniałymi wrażliwcami własne czoło... i biję przed nimi bardzo głęboki pokłon... Mam dla nich jeszcze bardzo gorące buziaczki i swoje serce...

6 komentarzy:

  1. TO, ŻE JESTEŚ BOGUSIU WRAŻLIWCEM TO PRZECIEŻ WIDAĆ PO TWOICH POSTACH... PORUSZASZ TEMATY O UCZUCIACH , O LUDZKIM POSTĘPOWANIU WOBEC INNYCH LUDZI... I NA DODATEK LUDZIE, KTÓRZY CIEBIE OTACZAJĄ TEŻ SĄ RACZEJ WRAŻLIWCAMI. MASZ RACJĘ ...IM NIE ŻYJE SIĘ ŁATWO W DZISIEJSZYM ŚWIECIE, ZAGONIONYM , PĘDZĄCYM ZA PIENIĄDZEM , SZPANERSKIM , AGRESYWNYM... CI WRAŻLIWCY TO TAKIE TROSZKĘ " DINOZAURY " .
    ALE JAK ONI SPOTKAJĄ WOKÓŁ SIEBIE TAKICH SAMYCH " SZALONYCH WRAŻLIWCÓW " TO POWSTAJE TAKIE " WSPANIAŁE COŚ ". COŚ CZEGO MY JESTEŚMY CZĘŚCIĄ... MY SIĘ POTRAFIMY ZROZUMIEĆ BEZ SŁÓW... EMANUJEMY CIEPŁEM , WRAŻLIWOŚCIĄ NA INNYCH. NAM TAKIE NIBY ZWYKŁE " POMOCOWE " DZIAŁANIA DAJĄ RADOŚĆ. ZOBACZ BOGUSIU , JAK MY CZEKAMY CO WIECZOR NA POSTA... CIEKAWI TWOICH PRZEMYŚLEŃ DANEGO DNIA...
    TACY LUDZIE NIE POSIADAJĄCY W SOBIE WRAŻLIWOŚCI WOBEC DRUGIEGO TO BARDZO BIEDNI LUDZIE [ CHOCIAŻ MOGĄ POSIADAĆ WIELKI MAJĄTEK TO JEDNAK SĄ UBODZY EMOCJONALNIE...].
    PYTASZ SKĄD SIĘ BIEŻE WRAŻLIWOŚĆ... CHYBA Z DOMU WYNOSI SIĘ DUŻO , JA OD MOICH RODZICÓW, POTEM PRZEKAZAŁAM CÓRCE [ MIMO, ŻE MÓWI , ŻE WYCHOWAŁAM JĄ NIE NA TE CZASY...] A ONA DALEJ SWOJEJ CÓRCE [ A JA JAKO BABCIA TEŻ COŚ DOŁOŻĘ ]
    MYŚLĘ, ŻE POTEM ŚRODOWISKO W JAKIM SIĘ OBRACAMY TEŻ MA NA TO WPŁYW. JEST COŚ TAKIEGO, ŻE TACY DOBRZY, WRAŻLIWI LUDZIE " PRZYCIĄGAJĄ " SOBIE PODOBNYCH ALBO POTRZEBUJĄCYCH WSPARCIA, KTÓRZY POTEM TEŻ POMAGAJĄ INNYM . NIE WSTYDŹMY SIĘ TEJ WRAŻLIWOŚCI , BĄDŹMY MOŻE TROSZKĘ" NIEMODNI " ALE SZCZĘŚLIWI. POZDRAWIAM WSZYSTKICH WRAŻLIWCÓW...WYJDŹCIE Z UKRYCIA... BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wróciłam...
    Temat bardzo delikatny tak jak ludzie wrażliwi,którzy są uczciwi, odpowiedzialni i czuli.Wrażliwość jest otrzymanym darem.Pozwala zobaczyć cierpienie drugiego człowieka,lecz również piękno którym się otaczamy.Ludziom wrażliwym jest źle w tym pokręconym świecie.Łatwo ich zranić.Świat coraz bardziej uodparnia się na wrażliwość, gdzie "być zastąpiło "mieć " za wszelką cenę, najlepszą willę, auto itp,itd. Zagubiły się wartości najwyższe.Wiem,że dzieci wychowane w rodzinie wrażliwych osób są również wrażliwe, często zagubione.Nie przyzwyczajone do "wyścigu", ale za to mają piękną cechę empatię.Pozdrawiam :)fil

    OdpowiedzUsuń
  3. Wrazliwosc oprocz milosci to piekna cecha wnetrza czlowieka. Taki czlowiek posiada w sobie wszystko. Szczerosc,milosc, nie widzi tylko siebie ale innych ludzi, kocha przyrode i ceni otaczajacy nasz swiat. Wrazliwiec nigdy nie pozostawi nikogo w potrzebie. Zawsze jest czuly na los innych ludzi. Ja naleze to wrazliwcow. Placze z radosci i smutku. Ciesze sie kiedy ludzie sa szczesliwi ale tez smuce kiedy widze tyle ludzkich niepowodzen. Pomagam jak tylko moge bo to mam w swojej naturze.Kiedy widze w ludziach obojetnosc zastanawiam sie jakie to uczucie? czy moglabym spokojnie spac wiedzac, ze ktos byc moze czekal na pomoc badz dobre slowo. pomoc nie ozacza li tylko strony materialnej , ale roznorakiej, na ile mozemy oczywiscie. Ale jesli komus okazemy serce i mile slowo to bardzo wiele.Ty Bogusiu jestes wrazliwcem. Twoje wnetrze jest piekne. Wiesz kiedy pomoc, nie zostawiasz ludzi samymi sobie, jestes wrazliwy na zlo i potrawisz dostrzec w ludzich piekno. Naprawde to rzadkosc u ludzi szczegolnie u mezczyzn.Mowi sie ze mezczyzni to mocne charaktery. Ty Bogusiu masz mocny charakter ale masz w sobie piekna dusze. Cenie i szanuje takich ludzi. Dziekuje za ten post. Moze w ten sposob wiele ludzi pokaze swoje serca. Byc moze nie wiedza ze maja wrazliwosc w sobie, a nie chca badz nie maja odwagi jej pokazac. To piekna cecha i nalezy ja jak najbardzuej uzewnetrzniac. Pozdrawiam Was wszystkich i sle buziaki plynace z mojego wrazliweg i i szczerego serca.Nina

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrażliwość, empatia to piękne cechy rodzaju ludzkiego lecz bardzo ciężko z nimi żyć jeśli wokół Ciebie jest więcej wilków niż owieczek. A w tą stronę chyba zmierza ateizujący się świat. Dlatego miło tu zajrzeć i nakarmić się choćby przez chwilę i tylko na deser serdeczną atmosferą samego Bogusia i jego wielbicieli(ek).
    Na prośbę Pennellopy podaję kontakt do mnie - mail: JanW2010@gmail.com
    Pozdrawiam milutko - Rysiek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Posłanie do Nadwrażliwych

    Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
    za Wasza czułość w nieczułosci świata
    za niepewność wsród jego pewności

    Badźcie pozdrowieni
    za to, że odczuwacie innych jak siebie samych

    Bądźcie pozdrowieni
    za to, że odczuwacie niepokój świata
    jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie

    Bądźcie pozdrowieni
    za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego brudu świata
    za Wasz lek przed bezsensem istnienia

    za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie

    Bądźcie pozdrowieni za Waszą niezaradność praktyczną w zwykłym i praktyczność w nieznanym
    za Wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego

    Bądźcie pozdrowieni
    za Waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich
    za Wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed Wami

    Badźcie pozdrowieni za Waszą twórczość i ekstazę
    za nieprzystosowanie do tego co jest,
    a przystosowanie do tego, co być powinno

    Badźcie pozdrowieni
    za Wasze wielkie uzdolnienia, nigdy nie wykorzystane
    za to, ze niepoznanie się na Waszej wielkości nie pozwoli docenić tych co przyjdą po Was

    Bądźcie pozdrowieni
    za to, że jesteście leczeni, zamiast leczyć innych

    Badźcie pozdrowieni
    za to, że Wasza niebiańska siła jest spychana i deptana przez siłę brutalna i zwierzącą

    za to, co w Was przeczutego, niewypowiedzianego,nieograniczonego

    Kazimierz Dabrowski (z tłumaczenia na j. francuski)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bogdanie poruszyłeś temat "rzekę".
    Sama należę własnie do tych wrażliwców i nawet do nadwrażliwców i naprawdę czasem jest bardzo ciężko w tym materialistycznym życiu znaleźć zrozumienie!
    Będąc taką własnie matką wychowałam sama 2 synów,którzy mimo,że to faceci też są osobami wrażliwymi,może nie tak jak ich mama, ale jednak są!
    Zawsze zastanawiam się czy swoim postępowaniem nie krzywdzę innych ludzi wokół mnie i nie jestem osobą asertywną ,a ludzie umieją to wykorzystać!
    Czasem chciałabym "otworzyć" gębę widząc postępowanie innych wobec mnie,ale łzy napłyną do oczu i koniec,zamykasz się w sobie i właśnie o to chodzi tym ludziom,żeby zobaczyć Twoje łzy!
    Nie raz człowiek jest zły sam na siebie,że nie potrafi się "odgryź pięknym za nadobne",ale myślę,że pociechą jest czyste sumienie,że nie krzywdzę innych ludzi i staram się postępować wobec nich uczciwie!
    Daję im z siebie tyle ile mogę i ile mam sił czasem w zamian nie dostaję nic,ale przecież nie chodzi nam o korzyści,ale o uśmiech drugiego człowieka i ciepłe słowa skierowane do nas!
    Niech sobie mówią co chcą o "wrażliwych",ale myslę,że bez nich świat byłby czasem okrutny!
    Pozdrawiam wszystkich "WRAŻLIWYCH"- tak trzymajcie!!!!! WIESIA

    OdpowiedzUsuń