EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

wtorek, 13 kwietnia 2010

Dzień 409

Nadchodzi czas pisania posta... tak więc jest godzina 22:10. Dzisiaj po raz pierwszy usłyszałem i to wcale nie w mediach publicznych tylko od mojej stałej klientki sklepowej. Żeby wszystko było jasne Ta klientka ma dobrze ponad 80 lat. Jest malutka, szczuplutka i wcale nie jest przyćmiona starością. Ma jak najbardziej jasny rozum i zachowała dojrzałą mądrość umysłową. Otóż wpadła do mnie już na ostatni dzwonek przed zamknięciem sklepu po baterię do aparatu słuchowego i od progu zakomunikowała mi, że Prezydent wraz z małżonką zostanie pochowany na Wawelu. Przyznam szczerze, że zaskoczyła mnie ta wiadomość całkowicie. Prezydent wraz z Małżonką mieszkali w Warszawie, pracowali w Warszawie. A i w Warszawie są trzy porządne miejsca spoczynku dla pary prezydenckiej. Mogą to być Powązki i za tym miejscem przemawia moja logika. Jest jeszcze nowo budowana i brana pod uwagę jako miejsce spoczynku Świątynia Opatrzności Bożej gdzie przygotowane są już podziemia do pochówków ważnych osobistości... i oczywiście Katedra Warszawska. Moim zdaniem wybór Wawelu na spoczynek stawia pod znakiem zapytania celowość takiej decyzji. Jeśli pochowamy tam głowę państwa to powinno się również chować tam wszystkich wcześniejszych i późniejszych Prezydentów Rzeczypospolitej. Bo jeśli nie zrobimy tego to postawimy w nieco niższej hierarchii wszystkich zmarłych później Prezydentów i dlatego moim zdaniem najlepszym miejscem jest aleja zasłużonych na Starym Cmentarzu Powązkowskim. Uważam, że głowa Państwa powinna spoczywać w Stolicy naszego Kraju. Dobranoc

3 komentarze:

  1. Kraków, Warszawa, czy las katyński...Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia...Choć jak spojrzę z punktu widzenia mieszkańca, członka społeczeństwa...to rzeczywiście mogłabym się zastanawiać, i rzeczywiście, Kraków nie pasuje, ale...jak przypomnę twarz pani Marty, córki państwa Kaczyńskich...,i przypomnę, i wyobrażę, i poczuję ten ból..., i podobny ból w sercach bliskich innych zmarłych...;jakie to ma znaczenie, gdzie?... Tylko próżność ludzka żywic się tym będzie...A w sercach ból trudny do zniesienia...i pytanie,...dlaczego?

    Pytanie też, dlaczego ludzie potrzebują wielkich tragedii, aby ich serca zadrżały? Czy to ofiary sprzed 70 lat domagają się, aby sobie o nich przypomnieć, bo teraz właśnie, w tym tragicznym kontekście, tamta zbrodnia, paradoksalnie, zostaje szerzej dostrzegana przez świat. No może nie przez cały, ale na pewno przez sąsiadów Polski. Sama przyznaję, że również ja zaczynam to dostrzegać inaczej. Nie przez pryzmat historii, ale przez pryzmat tragedii pojedynczych ofiar i ich rodzin. I to potrójnej tragedii, raz pozbawienia życia, drugi raz zafałszowania prawdy i trzeci raz pokrycia pyłem historii. Nie wierzę za bardzo w długą koncentrację uwagi świata na zbrodni katyńskiej, ale może chociaż ten moment uwagi należny się i będzie wystarczającym zadośćuczynieniem ofiarom?

    Serce jest jak plastelina. Potrzebuje być ciągle "ugniatane" , bo inaczej twardnieje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zmartwiła mnie informacja, że Pan Prezydent wraz z Małżonką mają być pochowani na Wawelu.
    Nie chodzi tutaj o sam fakt, tylko o to, że w chwili kiedy tak wiele osób zarówno z grona polityków jak i zwykłych Obywateli jednoczy się wokół tej tragedii - znowu znajduje się ktoś, kto sieje ferment, ponieważ tak właśnie postrzegają to zwykli ludzie.
    Gdyby Rodzina Pana Prezydenta mieszkała w Krakowie, gdyby tam się urodził, gdyby były odgórne ustalenia, że wszyscy prezydenci Rzeczpospolitej są tam chowani - nie było by tej dyskusji. Ale.... Pan Prezydent urodził się w Warszawie, tutaj mieszkał, Warszawa jest Stolicą Polski, tutaj znajduje się Pałac Prezydencki, Sejm, Senat i są miejsca godne pochowania tak ważnej osobistości jak Prezydent Państwa. W latach 80-tych Stefan Niedzielak wzniósł przy kościele na Warszawskich Powązkach Sanktuarium Poległych i Pomordowanych na Wschodzie, upamiętniające m. in. ofiary zbrodni katyńskiej - czyż to nie godne miejsce pochówku? Nie mówiąc już o tym, że prawdopodobnie część ofiar poległych w tej katastrofie również tutaj będzie chowana i tutaj odbędą się uroczystości żałobne.
    Tutaj również mieszkają i funkcjonują osoby publiczne, które na tej uroczystości być pragną już nie mówiąc, że być powinny co w przypadku przeniesienia uroczystości do Krakowa wiąże się z olbrzymim wysiłkiem organizacyjnym. Jaki jest więc sens wprowadzania zamętu i dysonansu w chwili kiedy potrzebny jest nam spokój i zaduma. To jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe! Gdyby jeszcze z jakichś powodów Rodzina wystąpiła z takim oczekiwaniem, ale z tego co wiem to nie z Jej inicjatywy ta propozycja jest rozpatrywana.
    No cóż - dla mnie też nie ma większego znaczenia gdzie zostanie pochowana Para Prezydencka, bo prawdę mówiąc dużo ważniejszy jest fakt, czy Ich śmierć nie pójdzie na marne, czy My Polacy potrafimy wreszcie wyjść z zaściankowości i stanąć na wysokości zadania. To jedynie mnie martwi - czy zwycięży zdrowy rozsądek, szczere umiłowanie Ojczyzny i w imię patriotyzmu wyrzeczenie się prywaty przez wybór drogi, która to, dla całego Narodu i dla Niej jest najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. PRZY CAŁYM SZACUNKU DO PARY PREZYDENCKIEJ JEDNAK WIADOMŚĆ O MIEJSCU ICH SPOCZYNKU MNIE BARDZO ZDZIWIŁA . JEDNAK KRYPTY NA WAWELU... HM... PRZY CAŁYM SZACUNKU ALE ZAREZERWOWAŁABYM DLA BARDZO WYBITNYCH POSTACI . GDYBY PREZYDENT NIE ZGINĄŁ W TEJ KATASTROFIE I UBIEGAŁ SIĘ O REELEKCJĘ I NIE WYGRAŁ , PRZESZEDŁ BY DO HISTORII JAKO KOLEJNY PREZYDENT . JEDNAK TEN WYPADEK W KTÓRYM ON ZGINĄŁ [ ALE WRAZ 95 OSOBAMI ... WIELU Z NICH TEŻ ZNANYMI , ODDANYMI DLA KRAJU ] , TA PRZEDWCZESNA , TRAGICZNA ŚMIERĆ SPRAWIŁY , ŻE ODSZEDŁ W GLORII I CHWALE...
    JEST MI ŻAL JAKO CZŁWIEKA , SZANUJĘ GO JAKO NASZEGO PREZYDENTA [ CHOĆ ZUPEŁNIE NIE Z MOJEGO WYBORU ] CIESZĘ SIĘ , ŻE TAK JAK ZGINĘLI RAZEM , TAK ZOSTANĄ POCHOWANI... BYLI KOCHAJĄCYM SIĘ OD WIELU LAT MAŁŻEŃSTWEM , ONA BYŁA PIERWSZĄ DAMĄ [ ZRESZTĄ DOPIERO TERAZ DUŻO DOWIADUJEMY SIĘ O OBOJGU... JAKIMI BYLI LUDŹMI . I ZASTANAWIAM SIĘ CO NA TO POWIEDZIAŁ BY LECH KACZYŃSKI ... RACZEJ SKROMNY CZŁOWIEK... CZY ON CHCIAŁBY TAM SPOCZĄĆ]. Z DRUGIEJ STRONY CZY NASZE POWĄZKI , GDZIE LEŻY WIELU BARDZO WYBITNYCH POLAKÓW , CZY JUŻ NAWET ŚWIĄTYNIA OPATRZNOŚCI ... SĄ NIEODPOWIEDNIE??? JA JAKO RODZINA WOLAŁABYM MIEĆ GRÓB [ MOICH PRZEDCZEŚNIE ZMARŁYCH RODZICÓW, DZIADKÓW MOICH DZIECI CZY BRATA ] TU W WARSZAWIE... GDZIE W KAŻDEJ CHWILI MOGŁA BYM KUPIĆ KWIATY, ZAPALIĆ ZNICZ I POBYĆ BLISKO NICH...] BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń