EPILOG

Po długim wahaniu postanowiłem zakończyć pracę z prowadzonym od ponad 500-set dni blogiem pt. "Poezja, którą da się czytać". Jak spostrzegliście 7 ostatnich postów zasadniczo odbiegało tematem od wcześniejszych treści, dlatego zostały przeniesione do nowoutworzonego bloga, który będzie poruszał właśnie taką tematykę. Mam nadzieję, że te ważne tematy wciągną was i zachęcą do czytania, i czynnego uczestnictwa w życiu nowego bloga pt. "Tropem dziwactw i bezsensu". Zapraszam. Oto nowy adres pod którym mnie znajdziecie:

http://tropem-dziwactw-i-bezsensu.blogspot.com

sobota, 3 kwietnia 2010

Dzień 399

Jeszcze tylko jedna noc dzieli nas od Świąt Wielkanocnych. Jest dopiero godzina 19:20, ale ja z uwagi na prace kuchenne napiszę już teraz kilka zdań w przedświątecznym poście. Święconka stoi już na białym obrusie, ale ja nie próżnuje. Piekę dzisiaj ciasta. Szarlotka jest już upieczona, a sernik od trzydziestu minut siedzi w piekarniku. Potem zostanie mi tylko popracować nad sobą. Tak więc przykrócę brodę, wymoczę ciało pod prysznicem i będę przygotowany do jutrzejszego świętowania... Otrzymuję ciągle piękne życzenia... sam także rozsyłam je do moich znajomych. Skorzystam z możliwości internetu i na wypadek gdybym kogoś przeoczył prześlę tą drogą najlepsze życzenia Świąteczne... Tak więc dużo zdrowia, radości, wielkich przyjaźni, miłości i empatii. Mokrego dyngusa... Samych pięknych i pogodnych dni dla tych wszystkich, którzy czekają ma moje życzenia... ale i dla tych, którzy nie czekają z jakichś tam powodów także posyłam wiele ciepła wiele uczuć i aby nigdy pamięć w nich nie zagasła. We mnie ona zawsze jest i pozostanie obecna na wieki... A teraz dołączę kolejne zwrotki Pląsającej Bizoniczki. Oto one:

Kiedy cel był blisko,
Popsuło się wszystko.
Bowiem byków stado,
Pędzi doń gromadą…

Rogi zaraz stroszą,
Głosem prym obnoszą.
Głucho sapią, porykują
I do bitki się szykują.

Zanim bój rozgorzał srogi,
Prężą karki, grube nogi.
Ogoniska zadzierają
I na siebie nacierają…

Oto byk innego zwierza,
Ostrym rogiem już uderza.
Potem nagle odskakuje
I ponownie atakuje…

3 komentarze:

  1. Witam wszystkich. Zycze Wam zdrowych radosnych Swiat Wielkiejnocy. Wszystkiego dobrego co sie szczesciem zowie, a swiecone jajko niech bedzie na zdrowie. Mokrego dyngusa i samuych pieknych chwil w gronie Rodziny , przyjaciol i znajomych, Pozdrawiam serdecznie.Nina

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobiega końca. Jutro spotkamy się z naszymi Rodzinami, Przyjaciółmi, podzielimy jajeczkiem, usiądziemy przy odświętnie przybranym stole, nacieszymy się swoją bliskością. Dla mnie jest to również czas wspomnień związanych z tymi, których już nie ma wśród nas ale którzy nadal żyją w moim sercu i których obecność czuję stale przy sobie.
    Bogusiu, pozwól że i ja z okazji Świąt Wielkanocnych skorzystam z możliwości przesłania tą drogą najserdeczniejszych pozdrowień Tobie i wszystkim Znajomym i Nieznajomych, którzy jednoczą się wokół Twojego bloga.
    Życzę Wam Moi Drodzy, żeby razem z wiosną do Waszych domów i serc zawitało słoneczko, ciepło i radość jaką niesie ze sobą świadomość, że jesteśmy otoczeni życzliwymi ludźmi.
    Życzę też zdrowia - bo jeśli go brak to nic nie cieszy,
    pogody ducha - bo ona pozwala nam przetrwać trudne chwile,
    odwagi - żebyśmy potrafili zmierzyć się z tym co los nam przyniesie,
    nadziei - bo dzięki niej łatwiej jest wędrować ścieżką życia
    i miłości - zarówno tej którą możemy obdarzyć innych - bo to wielkie szczęście móc kochać
    jak i tej miłości, którą inni nas obdarowują - bo nie ma nic wspanialszego nad możliwość doświadczania pięknego, bezinteresownego, głębokiego uczucia miłości.
    Wesołych Świąt życzy Wszystkim
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. KOCHANI... JA JESZCZE TEŻ KOŃCZĘ PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT. ŚWIĘCONKA CZEKA , DEKORACJE POROBIONE [ NAWET W WINDZIE I NA DRZWIACH ŻEBY SĄSIADOM BYŁO MIŁO ].
    ALE DZIŚ NAPISAŁ DO MNIE ŻCZENIA MÓJ PORTALOWY ZNAJOMY [ ROZWIEDZIONY, MIESZKAJĄCY POD JEDNYM DACHEM Z BYŁĄ ŻONĄ, BEZ PRACY - MĄDRY, CIEKAWY CZŁOWIEK, ALE DOPADŁ GO KRYZYS - TAK BYWA ].
    ODCZUWAM POTRZEBĘ PODZIELENIA SIĘ Z WAMI JEGO SŁOWAMI [ CHYBA NIE BĘDZIE MI MIAŁ TEGO ZA ZŁE ] KTÓRE MNIE BARDZO PORUSZYŁY... : " Jeszcze dwa dni i będzie po tych " świętach "... Hura.
    Ale Tobie i Twojej paczce życzę jak zwykle wszystkiego najlepszego. Wynoszę się na kilka dni nad morze . Nie mogę patrzeć już na to wszystko ". WIEM, ŻE ŚWIATA NIE ZBAWIĘ , ALE JEST MI ZWYCZAJNIE SMUTNO I ŹLE. I CO NAJGORSZE TAKICH LUDZI JEST WIELU , CO TO NIE MAJĄ SWOJEGO KĄTA ALBO PIENIĘDZY, ŻEBY UROCZYŚCIE OBCHODZIĆ TE ŚWIĘTA . JAKOŚ PO TYM WSZYSTKIM, CHYBA MNIEJ MI BĘDĄ SMAKOWAĆ TE JAJKA, SZYNKI I INNE MIĘSIWA.
    ŻYCZĘ WSZYSTKIM ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH , SZKODA, ŻE DYNGUSA ZAPOWIADAJĄ I Z CHMUR...BOŻENKA.

    OdpowiedzUsuń