Jeszcze tylko jedna noc dzieli nas od Świąt Wielkanocnych. Jest dopiero godzina 19:20, ale ja z uwagi na prace kuchenne napiszę już teraz kilka zdań w przedświątecznym poście. Święconka stoi już na białym obrusie, ale ja nie próżnuje. Piekę dzisiaj ciasta. Szarlotka jest już upieczona, a sernik od trzydziestu minut siedzi w piekarniku. Potem zostanie mi tylko popracować nad sobą. Tak więc przykrócę brodę, wymoczę ciało pod prysznicem i będę przygotowany do jutrzejszego świętowania... Otrzymuję ciągle piękne życzenia... sam także rozsyłam je do moich znajomych. Skorzystam z możliwości internetu i na wypadek gdybym kogoś przeoczył prześlę tą drogą najlepsze życzenia Świąteczne... Tak więc dużo zdrowia, radości, wielkich przyjaźni, miłości i empatii. Mokrego dyngusa... Samych pięknych i pogodnych dni dla tych wszystkich, którzy czekają ma moje życzenia... ale i dla tych, którzy nie czekają z jakichś tam powodów także posyłam wiele ciepła wiele uczuć i aby nigdy pamięć w nich nie zagasła. We mnie ona zawsze jest i pozostanie obecna na wieki... A teraz dołączę kolejne zwrotki Pląsającej Bizoniczki. Oto one:
Kiedy cel był blisko,
Popsuło się wszystko.
Bowiem byków stado,
Pędzi doń gromadą…
Rogi zaraz stroszą,
Głosem prym obnoszą.
Głucho sapią, porykują
I do bitki się szykują.
Zanim bój rozgorzał srogi,
Prężą karki, grube nogi.
Ogoniska zadzierają
I na siebie nacierają…
Oto byk innego zwierza,
Ostrym rogiem już uderza.
Potem nagle odskakuje
I ponownie atakuje…
sobota, 3 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witam wszystkich. Zycze Wam zdrowych radosnych Swiat Wielkiejnocy. Wszystkiego dobrego co sie szczesciem zowie, a swiecone jajko niech bedzie na zdrowie. Mokrego dyngusa i samuych pieknych chwil w gronie Rodziny , przyjaciol i znajomych, Pozdrawiam serdecznie.Nina
OdpowiedzUsuńDzień dobiega końca. Jutro spotkamy się z naszymi Rodzinami, Przyjaciółmi, podzielimy jajeczkiem, usiądziemy przy odświętnie przybranym stole, nacieszymy się swoją bliskością. Dla mnie jest to również czas wspomnień związanych z tymi, których już nie ma wśród nas ale którzy nadal żyją w moim sercu i których obecność czuję stale przy sobie.
OdpowiedzUsuńBogusiu, pozwól że i ja z okazji Świąt Wielkanocnych skorzystam z możliwości przesłania tą drogą najserdeczniejszych pozdrowień Tobie i wszystkim Znajomym i Nieznajomych, którzy jednoczą się wokół Twojego bloga.
Życzę Wam Moi Drodzy, żeby razem z wiosną do Waszych domów i serc zawitało słoneczko, ciepło i radość jaką niesie ze sobą świadomość, że jesteśmy otoczeni życzliwymi ludźmi.
Życzę też zdrowia - bo jeśli go brak to nic nie cieszy,
pogody ducha - bo ona pozwala nam przetrwać trudne chwile,
odwagi - żebyśmy potrafili zmierzyć się z tym co los nam przyniesie,
nadziei - bo dzięki niej łatwiej jest wędrować ścieżką życia
i miłości - zarówno tej którą możemy obdarzyć innych - bo to wielkie szczęście móc kochać
jak i tej miłości, którą inni nas obdarowują - bo nie ma nic wspanialszego nad możliwość doświadczania pięknego, bezinteresownego, głębokiego uczucia miłości.
Wesołych Świąt życzy Wszystkim
Kasia
KOCHANI... JA JESZCZE TEŻ KOŃCZĘ PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT. ŚWIĘCONKA CZEKA , DEKORACJE POROBIONE [ NAWET W WINDZIE I NA DRZWIACH ŻEBY SĄSIADOM BYŁO MIŁO ].
OdpowiedzUsuńALE DZIŚ NAPISAŁ DO MNIE ŻCZENIA MÓJ PORTALOWY ZNAJOMY [ ROZWIEDZIONY, MIESZKAJĄCY POD JEDNYM DACHEM Z BYŁĄ ŻONĄ, BEZ PRACY - MĄDRY, CIEKAWY CZŁOWIEK, ALE DOPADŁ GO KRYZYS - TAK BYWA ].
ODCZUWAM POTRZEBĘ PODZIELENIA SIĘ Z WAMI JEGO SŁOWAMI [ CHYBA NIE BĘDZIE MI MIAŁ TEGO ZA ZŁE ] KTÓRE MNIE BARDZO PORUSZYŁY... : " Jeszcze dwa dni i będzie po tych " świętach "... Hura.
Ale Tobie i Twojej paczce życzę jak zwykle wszystkiego najlepszego. Wynoszę się na kilka dni nad morze . Nie mogę patrzeć już na to wszystko ". WIEM, ŻE ŚWIATA NIE ZBAWIĘ , ALE JEST MI ZWYCZAJNIE SMUTNO I ŹLE. I CO NAJGORSZE TAKICH LUDZI JEST WIELU , CO TO NIE MAJĄ SWOJEGO KĄTA ALBO PIENIĘDZY, ŻEBY UROCZYŚCIE OBCHODZIĆ TE ŚWIĘTA . JAKOŚ PO TYM WSZYSTKIM, CHYBA MNIEJ MI BĘDĄ SMAKOWAĆ TE JAJKA, SZYNKI I INNE MIĘSIWA.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH , SZKODA, ŻE DYNGUSA ZAPOWIADAJĄ I Z CHMUR...BOŻENKA.